W piątek, 15 lipca, na kortach rozegranych zostanie aż 17 spotkań, a na ceglaną mączkę wyjdą m.in. Radu Albot, Pedja Krstin oraz Pere Riba. Ponadto na korcie poznańscy kibice zobaczą trzy pary polskich deblistów. Od godziny 6 po ustaniu ulewnych opadów deszczu trwało intensywne przygotowywanie kortów. Brało w tym udział ponad 40 osób. Supervisor podjął decyzję, że około 10.30 gry zostaną wznowione. Pewnie byłaby szansa, żeby ten termin przyspieszyć, ale około 9 znów zaczęło kropić. Prognozy są jednak optymistyczne. Dobra wiadomość dla fanów tenisa – wstęp na korty jest darmowy. Taką decyzję podjęli organizatorzy ze względu na to, że w dwóch poprzednich dniach nie było szans, żeby pooglądać tenisistów.
Albota, Krstin i inni
Najpierw na kort centralny wyjdzie turniejowy numer 4 – Pedja Krstin, którego przeciwnikiem będzie Hiszpan Ruben Ramirez Hildago. 21-letni Serb w pierwszej rundzie pokonał, po bardzo emocjonującym meczu, Huberta Hurkacza w trzech setach. Zwycięzca już kilka godzin później zmierzy się z z lepszym z pary Kimmer Coppejans i Robin Stanek. Spotkanie Belga z Czechem rozegrane zostanie w tym samym czasie, co pojedynek serbsko-hiszpański.
Po Krstinie i Hildago na korcie centralnym zaprezentuje się turniejowa „jedynka”, Mołdawianin Radu Albot. Jego rywalem będzie kwalifikant, Portugalczyk Pedro Sousa. Choć zdecydowanym faworytem tego meczu będzie Albot, to za Portugalczykiem stoi większa liczba meczów, które rozegrał w trakcie trwania turnieju, co na pewno pomogło mu lepiej poznać nawierzchnię poznańskich kortów. Tutaj wygrany wpada na triumfatora meczu pomiędzy Pere Ribą a Markiem Michalicką. Hiszpan, czyli turniejowa „piątka”, wyeliminował wcześniej Portugalczyka Federico Ferreire Silvę. Michalicka natomiast w poprzednim meczu okazał się lepszy od największej polskiej nadziei tego turnieju, Kamila Majchrzaka.
W piątek poza meczami singlowymi odbędą się także starcia deblowe, w których udział wezmą trzy polskie pary. Jako pierwsi, na korcie numer 3, pojawią się Marcin Gawron oraz Adam Majchrowicz. Będzie to kontynuacja meczu z Aleksandrem Metrevelim oraz Hsien-Yin Pengiem, który został przerwany przez deszcz przy stanie 4:6, 1:5. Być może długa przerwa całkowicie odmieni los tego spotkania.
Najwcześniej w południe na arenie numer dwa zjawią się Michał Dembek i Grzegorz Panfil. Oni staną naprzeciwko Amerykanów – Jamesa Cerretaniego oraz Maxa Schnura. Zwycięski duet kilka godzin później walczyć będzie o półfinał z hiszpańsko-portugalską parą Federico Ferreira Silva oraz David Perez Sanz.
Ostatnim meczem, który poznańscy kibice będą mogli oglądać na korcie centralnym, będzie bitwa Kamila Majchrzaka i Mateusza Kowalczyka z braćmi Sabanow z Chorwacji. Po stronie Polaków stoi przede wszystkim publiczność, ale także wzrost Mateusza, który od swoich przeciwników jest wyższy o ponad 10 centymetrów.