Jak informuje “Głos Wielkopolski”, rok temu radny Tomasz Wierzbicki zwrócił się do władz miasta o wprowadzenie możliwości korzystania z udogodnień Google Maps poprzez sprawdzenie połączeń komunikacji miejskiej.
– Gdy o to pytałem, dostałem odpowiedź, że będzie to do końca grudnia, następnie do końca lutego – cytuje radnego “Głos Wielkopolski”. Postulatu jednak do dzisiaj nie zrealizowano. Dlaczego?
Chociaż w lutym ZTM zawarł umowę z firmą Google o udostępnienie danych rozkładowych, które mógł przesłać do pracowników wyszukiwarki i internetowych map, pojawiły się problemy techniczne.
– Google Maps nieprawidłowo interpretował trasy oraz przystanki. Trwają prace nad ulepszeniem systemu oraz wprowadzeniem rozkładu jazdy jeszcze do końca tego roku – mówi nam Agnieszka Smogulecka, rzecznik ZTM.
ZTM chce, by ze względu na ciągłe zmiany w komunikacji aktualizacje były wprowadzane przynajmniej raz dziennie, twierdzi “Głos Wielkopolski”, natomiast Google mówi o odświeżaniu informacji “zaledwie” kilka razy w tygodniu.