Jaśkowiak odpowiada mieszkance Poznania. “Niech się pani nie lęka”

Czy Poznań jest miastem, gdzie osoby o ciemniejszej karnacji rzucają się w oczy, można polemizować, ale nie właśnie osoby zapytała prezydenta Jacka Jaśkowiaka jedna z mieszkanek.

„Panie prezydencie, czy coraz częściej widywane przeze mnie w Poznaniu ciemnoskóre osoby mówiące po arabsku to nowi mieszkańcy naszego miasta?” – pyta zaniepokojona poznanianka.

Jacek Jaśkowiak postanowił rozwiać wątpliwości kobiety, podkreślając, że obcokrajowcy byli w Poznaniu zawsze. Teraz – jak zauważa prezydent – jest ich więcej, czego przyczynę należy upatrywać w postępującej globalizacji.

„Szanowna pani, te ciemnoskóre osoby, które pani zaobserwowała na ulicach Poznania, to pewnie turyści, których w Poznaniu jest coraz więcej. Mamy też więcej zagranicznych studentów” – odpowiada prezydent i dodaje: „Będę się starał zachęcać zagranicznych turystów do odwiedzania Poznania, a studentów do studiowania w Poznaniu. Mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej w Poznaniu i z czasem nawet takie osoby, jak Pani, zaakceptują w naszym wspólnym mieście osoby o innym kolorze skóry czy innym wyznaniu. Niech się Pani nie lęka”.

To nie pierwszy raz, gdy Jacek Jaśkowiak nawołuje do otwartości. Przed rokiem prezydent pojawił się na organizowanej przez poznańskie środowiska anarchistyczne pikiecie „Solidarni z migrantami”. Wówczas jasno wyraził swoje stanowisko w kwestii uchodźców, wyrażając chęć pomocy ofiarom wojen na bliskim wschodzie. Kiedy zaś na początku 2016 r. spotkał się ze studentami Uniwersytetu Ekonomicznego, mówił wprost: – Moim celem jest Poznań otwarty.

Otwarty, czyli jaki? Prezydent podkreślał to wiele razy: multikulturowy i życzliwy w stosunku do innych, w tym także do mniejszości. Taki też Poznań promować ma hasło „Wolne Miasto Poznań”. Korzystając z okazji, przypominamy: konkurs na jego opracowanie graficzne trwa, a więcej o jego zasadach przeczytacie na stronie www.poznan.pl