Niedobór mieszkań komunalnych. Co na to poznański magistrat?

Budowa nowych mieszkań, remonty, a także inwestycje w mieszkania treningowe i stworzenie społecznej agencji najmu – to tylko niektóre z recept poznańskiego magistratu na niedobór mieszkań komunalnych w stolicy Wielkopolski. W tej chwili w mieście brakuje ponad 2 tys. mieszkań komunalnych i socjalnych.

– Około 900 rodzin czeka na lokal socjalny po wyroku eksmisyjnym w prywatnych lokalach, a 1400 rodzin w zasobie miejskim. Do tego ok. 100 rodzin czeka na przydział z tzw. listy prezydenckiej. Co roku do miasta wpływa około tysiąca wniosków o udzielenie pomocy mieszkaniowej. Wśród tegorocznych wniosków ok. 300 spełnia warunki formalne – wyjaśnia Tomasz Lewandowski, zastępca prezydenta Poznania.

Tomasz Lewandowski jednocześnie przypomina, że kolejnym wyzwaniem dla miejskiej polityki mieszkaniowej będą w przyszłości mieszkańcy działek.

– Mieszkanie na działkach jest sprzeczne z prawem, ale te osoby nie mieszkają tam, bo mają taki kaprys. Po prostu kiedyś miasto odprawiło ich z kwitkiem. Jeśli zarządy działek będą chciały eksmitować te 4-5 tys. osób, miasto będzie musiało się zmierzyć z tym problemem – mówi Lewandowski.

Aby sprostać tym potrzebom miasto buduje nowe lokale i do polityki mieszkaniowej wprowadza nowe rozwiązania. ZKZL ma w planie finansowym środki na wybudowanie około 900 mieszkań pod najem. Jeszcze przed Bożym Narodzeniem pierwsi lokatorzy mają wprowadzić się do dwóch domów przy ul. Rubież. Niebawem wystartują budowy dwóch budynków wielorodzinnych przy ul. Bolka i dwóch przy ul. Dymka, których zasiedlenie planowane jest na przyszły rok. Przy ul. Opolskiej niedługo rozpocznie się rozbiórka baraków. W ich miejsce powstaną bloki z mieszkaniami komunalnymi, których oddanie do użytku planowane jest na lata 2018-19.

Z kolei PTBS ogłosi za moment przetarg na wykonanie w systemie “zaprojektuj i zbuduj” prawie 1300 mieszkań “pod klucz” na poznańskim Strzeszynie. Mają one zostać zasiedlone w latach 2018-19.

– 300 z nich to klasyczne mieszkania w systemie TBS z przeznaczeniem na program senioralny i “mieszkania dla absolwenta”, pozostałe będą lokalami z opcją dojścia do własności. Partycypant będzie musiał wpłacić 30 proc. wartości mieszkania, ale nie więcej niż ok. 50 tys. zł. Cała reszta będzie spłacana w czynszu. Co ważne, przystępnym czynszu bo nie przekroczy on za lokal ok. 50-metrowy 850 zł. Takich ofert na rynku nie ma – przekonuje wiceprezydent.

W tym roku rekordowa suma pieniędzy zostanie wydana na remont pustostanów. Władze miasta szacują, że wyremontowanych zostanie ok. 500 takich mieszkań, dwa razy więcej niż zwykle w ciągu roku.

W przyszłym roku za 5 mln zł zostanie wyremontowanych 50 dużych mieszkań  w starym budownictwie, które oddane zostaną do użytku jako lokale treningowe. Zamieszkają w nich po 3-4 niesamodzielne osoby. W każdym będzie pokój dla terapeuty, który będzie z nimi prowadził zajęcia.

W magistracie trwają też prace nad implementacją doświadczeń Hanoweru – m.in. nad możliwością udostępnienia deweloperowi miejskiego gruntu po wcześniejszej wycenie rynkowej i odebranie równowartości tego gruntu w mieszkaniach na nim wybudowanych.