Od łez rozpaczy po łzy radości. Piękny nowy uśmiech misia Baloo

Od środy niedźwiedź Baloo ma własny wybieg. Zwierzę, które jeszcze trzy miesiące temu nie chodziło, miało problemy z poruszaniem się, dzisiaj biega i tapla się w basenie. Na początku tygodnia miś przeszedł kilkugodzinną operację naprawy zniszczonych zębów. Wykonali ją lekarze z Niemiec.

4-letni niedźwiedź został odebrany przez prozwierzęcych aktywistów z cyrku Vegas. Baloo boleśnie odczuł życie na scenie – ludzie usunęli misiowi pazury, okaleczając go do końca życia. Dalsza inspekcja ujawniła zanik mięśni, problemy ze stawami a z powod złej diety miś miał także zepsute zęby, a część z nich wyrwano lub spiłowano.

Na początku tygodnia Baloo przeszedł operację, dzięki której zyskał nowy, zdrowy uśmiech. Zadbała o to trójka lekarzy z Leibnitz Institute for Zoo and Wildlife Research w Berlinie. Podczas kilkugodzinnej operacji lekarze zdjęli kamień z zębów oraz przeliczyli i zaplombowali kły. Niedźwiedziowi zrobiono też USG.

– Chore zęby u niedźwiedzi wiązane są z licznymi poważnymi schorzeniami. Pierwszy był Baloo: leczenie kanałowe, kilka godzin pracy nad uzębieniem, które jest bardzo zniszczone jak na tak młodego niedźwiedzia. Przy okazji dowiedzieliśmy się, jakim strasznym cierpieniom ten kochany Michoo został poddany, opowiemy o nich po zakończeniu postępowania – informuje Małgorzata Chodyła, rzeczniczka poznańskiego Zoo. – Baloo czeka jeszcze jeden drobny zabieg dentystyczny, ale wczoraj obudził się z załatanymi i nie bolącymi już zębami.

Podobnie było z Ewką, której trzeba było wyrwać sześć zębów. Niestety, badanie ogólne w przypadku niedźwiedzicy pokazało coś jeszcze.

– Ewka, nasza dzielna saperka, dziś miała wyrwanych 6 zębów. I ogromny smutek: szczegółowe badania weterynaryjne pokazały, że stan jej jelit jest zły, rokowania kiepskie… Przychylimy jej niedźwiedziego nieba jak długo się da, ale fatalne warunki utrzymania i lata traumy dały znać o sobie – dodaje Małgorzata Chodyła. – I odszedł nasz Skunksiu – został uśpiony, nowotwór.

W środę rano Baloo wyszedł na swój własny wybieg. W nowym domu niedźwiedź ma więcej miejsca i urządzenia, które posłużą do dalszej rehabilitacji.

– Huśtawka emocjonalna w zoo? Od łez rozpaczy po łzy radości? Tylko w poznańskim zoo. Baloo, Michoo który dwa miesiące temu miał kłopoty z poruszaniem się i uczył się chodzić na nowo, dziś galopuje w małym własnym lesie i wskakuje do sadzawki – cieszy się Małgorzata Chodyła. – Razem z Vivą czujemy się dziś szczęśliwi – bardzo a nawet bardziej.

Pracownicy zarejestrowali jaką radość sprawił Baloo jego nowy dom.