Spalarnia z pozwoleniem na użytkowanie

Po wielomiesięcznych problemach, licznych kontrolach i rozpatrzeniu odwołania spółki SITA Zielona Energia, 12 października spalarnia przy ulicy Gdyńskiej otrzymała pozwolenie na użytkowanie. Zasadnicze roboty drogowe mają zostać zakończone zgodnie z planem, do końca listopada 2016 roku.

Sam budynek spalarni, a także wszystkie umieszczone w nim instalacje były gotowe i działały już w maju – sęk w tym, że w trybie testowym. Do pełnego uruchomienia instalacji potrzebne było pozwolenie na użytkowanie, wydane przez nadzór budowlany. Problem z drogami sprawił, że inspektorzy odmówili wydania dokumentu.

12 października biuro prasowe wojewody wielkopolskiego poinformowało o udzieleniu wymaganego pozwolenia, po rozpatrzeniu odwołania spółki SITA Zielona Energia Sp. z o.o. Wcześniej Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego przeprowadził kontrolę budowy oraz wizję terenową, w wyniku których ustalono, że dojazd do spalarni odbywa się nowo wybudowaną i oddaną do użytku ul. Do Spalarni od strony ul. Bałtyckiej i jest zapewniony również bezpośrednio od strony gminy Czerwonak poprzez ul. Gdyńską i drogę rozprowadzającą.

Obecnie zarówno stan zaawansowania robót drogowych, jak i dochowanie terminu dopuszczenia ul. Bałtyckiej do ruchu kołowego w układzie dwujezdniowym (docelowym) ma potwierdzać wysokie prawdopodobieństwo zakończenia zasadniczych robót drogowych całego rozbudowywanego układu zgodnie z harmonogramem, do 30 listopada 2016 r. Dotrzymanie tego terminu wymaga możliwie szybkiego poprowadzenia ruchu wybudowaną nową jezdnią ul. Gdyńskiej, nad linią kolejową 356 Poznań Wschód – Bydgoszcz. Umożliwi to rozpoczęcie ostatniego etapu robót.

– Inwestor wykonał wszystkie roboty budowlane objęte pozwoleniem na budowę obiektów spalarni, a w toku postępowania odwoławczego przedstawił wymagane dokumenty. Spalarnia prowadzi obecnie rozruch próbny i miesięczna ilość odbieranych odpadów jest zbliżona do poziomu docelowego, zatem obciążenie ruchem samochodowym w związku z udzieleniem pozwolenia na użytkowanie obiektów spalarni nie zwiększy się w znaczący sposób –  tłumaczy wojewoda Hoffmann.