Dlatego też w ogóle nas nie zdziwiło, gdy w godzinach popołudniowych zostaliśmy wezwani pod ten sam adres. Tym razem z pomocą przyszli nam koledzy Jednostki nr 1. Gdy dogaszaliśmy altanę, okazało się, że ok. 200m od nas płonie kolejna. Ten pożar był nieco większy niż poprzednie, jednak dzięki szybkiemu czasowi dotarcia i doskonale opanowanej taktyce i to zagrożenie udało się opanować po kilku minutach. Po dokładnym przeszukaniu pogorzelisk szczęśliwie okazało się, że nikt nie został poszkodowany.
Pożar altany przy ulicy Maltańskiej
16. listopada ok. . godz. 11 w ratajskiej Jednostce Straży Pożarnej rozległ się alarm wzywający strażaków do pożaru altany przy ulicy Maltańskiej w Poznaniu. Trzy zadysponowane wozy po kilku minutach znalazły się na miejscu i chwilę później ogarnięta ogniem altana została ugaszona. Ulica Maltańska jest ratajskim strażakom od kilku tygodni doskonale znana za sprawą regularnych podpaleń „dzikich” zabudowań , w których koczują bezdomni.