Uciekł z miejsca wypadku, w którym zginęła kobieta. Policja odnalazła go po kilku miesiącach

Prawie pięć miesięcy po tragicznym wypadku na drodze krajowej nr 32, policji z Grodziska Wielkopolskiego udało się zatrzymać 20-letniego kierowcę, który uciekł z miejsca zdarzenia. W lipcowym wypadku zginęła 87-letnia kobieta. 

Do wypadku doszło 22 lipca 2016 roku, około godziny 21, pomiędzy Ptaszkowem a Kotowem. Kierujący Volkswagenem, 20-letni mężczyzna rozpoczął wyprzedzanie jadącego przed nim Mercedesa. Nie upewnił się jednak, czy może wykonać manewr bezpiecznie i nie zauważył, że sam jest już wyprzedzany przez samochód marki Skoda. Rozpoczynając wyprzedzanie i zjeżdżając na lewy pas ruchu, zajechał drogę Skodzie, a potem wrócił na prawy pas. W tym czasie, kierowca Skody próbując uniknąć zderzenia, gwałtownie odbił na lewe pobocze, gdzie stracił panowanie nad kierownicą i zderzył się z Mercedesem. Kierujący Mercedesa w wyniku uderzenia stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do rowu, a następnie uderzył w drzewo. W wyniku uderzenia, pasażerka samochodu, 87-letnia kobieta, zginęła na miejscu.

Kierujący Volkswagenem, mimo iż widział całe zdarzenie, uciekł z miejsca wypadku. Policjantom przez ostatnie miesiące udało się jednak ustalić jego tożsamość i zatrzymać. Mężczyzna od razu przyznał się do winy.

Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Wielkopolskim odebrała 20-latkowi prawo jazdy. Kierującego objęto dozorem policji, a także zastosowano środek zabezpieczający w postaci poręczenia majątkowego wynoszącego kilkanaście tysięcy złotych.