Czwarta rozprawa w sprawie śmierci Ewy Tylman – zeznawała rodzina oskarżonego i brat Ewy

We wtorek odbyła się czwarta rozprawa w procesie w sprawie śmierci Ewy Tylman. Tym razem, zeznawały trzy siostry oskarżonego Adama Z., jego szwagier oraz brat Ewy.

Przed godziną 9, do Sądu Okręgowego w Poznaniu przyjechał wraz z rodziną i adwokatami, oskarżony Adam Z. Ponieważ sąd uchylił mu areszt, mężczyzna mógł odpowiadać z wolnej stopy. Oznaczało to także, że na sali rozpraw nie znajdował się już za pancerną szybą.

Jako pierwszy, zeznania składał szwagier Adama Z., Sławomir M., który pomógł oskarżonemu znaleźć adwokata. Jak powiedział, rodzina zdawała sobie sprawę z tego, że skoro Adam był ostatnią osobą, która widziała Ewę, to będzie potrzebował pomocy prawnej.

Świadek zeznał, że upojenie alkoholowe i związane z tym luki w pamięci Z. nie były dla niego niespodzianką, ponieważ widział go w takim stanie już wcześniej i był świadkiem jak kilka razy Adamowi „urywał się film” i nie pamiętał wielu rzeczy na drugi dzień.

Następnie wyjaśnienia składały trzy siostry oskarżonego, które twierdziły, że wszystkim powiedział to samo – że nie pamięta co wydarzyło się feralnej nocy. Siostry wspomniały także o zachowaniu policji wobec ich brata, na które miał się skarżyć, gdy odwiedzały go w areszcie.

Jako ostatni zeznawał brat Ewy, Dawid Tylman, który powiedział, że w dniu imprezy widział się z siostrą, ponieważ odwoziła jego i jego partnerkę do szpitala. Po zaginięciu Ewy, przyjechał do Poznania wraz z drugim bratem, Piotrem, gdzie umówił się z chłopakiem siostry, aby wspólnie jej szukać.

Około godziny 21 miał do nich dołączyć Adam Z., który powiedział, że nie pamięta dokładnie drogi powrotnej z klubu, w którym się bawili. Następnie razem ze znajomymi Ewy rozpoczęli akcję rozwieszania w mieście ulotek z informacją o zaginięciu kobiety.

Podczas kolejnej rozprawy, która odbędzie się 11 kwietnia przesłuchanych zostanie czterech uczestników imprezy firmowej z listopada 2015 roku.