Ropuchy wędrują, więc… zamknęli drogę

Jedna z ulic w Ostrowie Wielkopolskim została zamknięta. Powód? Wędrujące ropuchy, które co roku przechodzą tamtędy wychodząc z zimowiska.

Na problem od lat zwracali uwagę przyrodnicy. Droga przecina trasę ropuch, które co wiosnę wędrują z zimowiska do pobliskiego zbiornika wodnego. Niestety, wiele z płazów ginęło pod kołami samochodów.

Bariery zabraniające wjazdu na drogę przez miesiąc pojawiły się od 2014 roku, jednak wówczas kierowcy… omijali je lub przestawiali. W tym roku postanowiono pochylić się nad możliwą przyczyną takiego zachowania kierowców. Przyrodnicy zasugerowali, aby oprócz barier pojawił się także znak informujący, dlaczego droga jest zamykana. Ich zdaniem, kierowcy nie zdając sobie sprawy z tego, co jest powodem zamknięcia drogi, na której „nic się nie dzieje”, po prostu ignorowali zakaz.

Miejski Zarząd Dróg w Ostrowie postanowił przyczynić się do prośby i ustawił tabliczkę wyjaśniającą. Jak na razie, bariery dalej stoją, a kierowcy wybierają okrężną drogę, co daje nadzieję, że w tym roku migracja ropuch będzie o wiele bezpieczniejsza.