Wydział Ochrony Środowiska przypomina – wypalanie traw zabija

Wypalanie traw jest prawnie zabronione, jednak każdego roku w Poznaniu i okolicach część osób nie stosuje się do zakazu. Strażacy zaznaczają, że ogień z trawy bardzo szybko może się rozprzestrzenić na pobliskie zabudowania czy las. Wypalanie najżyźniejszej, czyli wierzchniej warstwy, obniża wartość użytkową gleby nawet na kilka lat. Niszczona jest roślinność, ale giną także organizmy […]

Wypalanie traw jest prawnie zabronione, jednak każdego roku w Poznaniu i okolicach część osób nie stosuje się do zakazu. Strażacy zaznaczają, że ogień z trawy bardzo szybko może się rozprzestrzenić na pobliskie zabudowania czy las.

Wypalanie najżyźniejszej, czyli wierzchniej warstwy, obniża wartość użytkową gleby nawet na kilka lat. Niszczona jest roślinność, ale giną także organizmy żyjące w wierzchnich warstwach gleby, takie jak np. dżdżownice, mrówki czy biedronki. Podczas wypalania traw giną również większe organizmy, takie jak gady, płazy, a nawet ssaki – krety, ryjówki, młode zające, nornice czy jeże.

Pożar stanowi także zagrożenie dla lęgowisk ptaków, saren, dzików czy jeleni, a unoszący się dym sprawia, że pszczoły i trzmiele nie są w stanie zapylać kwiatów.

Wydział Ochrony Środowiska UMP przypomina, że zgodnie z ustawą o ochronie przyrody obowiązuje zakaz wypalania pastwisk, łąk, nieużytków, rowów, szlaków kolejowych, trzcinowisk, pasów przydrożnych i szuwarów. Karą za łamanie przepisów może być areszt i grzywna, jednak największą karą dla całego społeczeństwa są nieodwracalne straty w środowisku naturalnym.