17-miesięczny chłopiec z zadrapaniami i zasinieniami trafił do poznańskiego szpitala. Sąd zdecydował o aresztowaniu jego matki

Półtoraroczny chłopiec z zadrapaniami i zasinieniami na twarzy i plecach trafił do poznańskiego szpitala. Lekarze nie wykluczają, że dziecko mogło być ofiarą stosowania przemocy fizycznej. Jego matka, mieszkanka Śremu, została aresztowana.

Jak informuje tvn24, do zdarzenia doszło 25 kwietnia, w godzinach wieczornych. Policjanci otrzymali zgłoszenie z prośbą o interwencję. Z mieszkania, w którym przebywało dziecko słychać było jego płacz i krzyki jego matki.

Policjanci po dojechaniu na miejsce znaleźli 17-miesięcznego chłopca z zasinieniami i zadrapaniami na twarzy i plecach. Matka dziecka twierdziła, że spadło z tapczanu na podłogę. Na miejsce wezwano pogotowie, a następnie policja wraz z matką i dzieckiem pojechała do szpitala, gdzie lekarz nie wykluczył stosowania wobec chłopca przemocy fizycznej.

Dziecko trafiło pod opiekę pogotowia opiekuńczego i do poznańskiego szpitala. Jego 24-letnia matka została zatrzymana. Podczas badania alkomatem okazało się, że kobieta jest nietrzeźwa. Postawiono jej zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad dzieckiem, a sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niej aresztu.