Miasto unieważniło przetarg na zarządzanie cmentarzami komunalnymi

Przetarg na zarządzanie i bieżące utrzymanie cmentarzy komunalnych w Poznaniu, który został ogłoszony 31 marca, został unieważniony. Do konkursu ofert zgłosił się tylko jeden chętny – Spółdzielnia Pracy Universum. Miasto zdecydowało, że po 1 lipca prowadzenie cmentarzy komunalnych przejmą Usługi Komunlane.

Spółdzielnia Pracy Universum od 1975 roku była monopolistą na rynku cmentarzy komunalnych w mieście prowadząc cmentarze na Miłostowie i Junikowie. W ogłoszonym przetargu, jako jedyna zgłosiła swoją ofertę, jednak jej cena była o wiele wyższa, niż kwota, jaką Miasto chce przeznaczyć na te cele.

Miasto założyło, że dwuletnia umowa powinna zamknąć się w kwocie 7 700 000 złotych, a Universum przedstawiło ofertę na kwotę o ponad 5 milionów wyższą – na 13 366 120 złotych. Założona przez władze wycena oparta była m.in. o roczne sprawozdania Universum, która wskazywała, że koszt zarządzania i utrzymania cmentarzy wynosił 3 432 160 w 2014 roku i 3 839 914 złotych w 2015 roku.

Władze postanowiły unieważnić przetarg, by nie podnosić kosztów, a także by uniezależnić się od monopolisty. Od 1 lipca 2017 roku, cmentarzami na Junikowie i Minikowie będzie zajmować się miejska jednostka, jaką są Usługi Komunalne.

“Jesteśmy świadomi ogromnego wyzwania związanego z przejęciem zarządzania cmentarzami komunalnymi oraz z zagrożeń wynikających z możliwych różnic pomiędzy księgami cmentarnymi a stanem faktycznym. Jestem jednak przekonany, że Miastu i Universum będzie zależało na uniknięciu problemów związanych z funkcjonowaniem cmentarzy. Wystąpienie tych problemów niewątpliwie będzie obciążało Miasto, ale w równym stopniu będzie miało wpływ na wizerunek Universum, które prowadziło księgi cmentarne przez ostatnie 42 lata.”

Tomasz Lewandowski, zastępca prezydenta Poznania

Monopolistyczna pozycja Universum na rynku cemntarnym w Poznaniu od lat budziła wiele kontrowersji i zastrzeżeń ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Najwyższej Izby Kontroli. Spowodowało to także problemy rozwinięcia się innych firm oferujących podobne usługi w Poznaniu, co wpłynęło na znikome zainteresowanie przetargiem.