20-latek uderzył samochodem w słup energetyczny, pojazd stanął w płomieniach

20-letni kierowca, który w weekend uderzył samochodem w słup energetyczny, w wyniku czego jego pojazd stanął w płomieniach, usłyszał już zarzut, za który grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 20 maja, miejscowości Graby przed godziną 13. 20-letni mężczyzna kierujący Fiatem Punto, uderzył w słup energetyczny, co sprawiło, że samochód stanął w płomieniach. Słup złamał się i przechylił w stronę drogi.

Samochodem, poza kierowcą, podróżowało także dwóch 18-letnich pasażerów, jednak nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Jak się okazało po przyjeździe policji na miejsce zdarzenia i przebadaniu kierującego alkomatem, 20-latek miał w organizmie 1,3 promila alkoholu.

Mężczyzna został zatrzymany, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.