Nielegalna hodowla w Pyszącej – poznańskie zoo walczy z zalewanymi wybiegami

Część z prawie 300 zwierząt nadal przebywa na terenie nielegalnej hodowli w Pyszącej, pod Śremem. Opiekę nad nimi sprawują pracownicy i wolontariusze poznańskiego zoo. Niestety, stan wybiegów i klatek pozostawia wiele do życzenia, a często padające w ostatnim czasie deszcze, dodatkowo pogarszają sytuację.

Zwierzęta czekają na ewakuację do ośrodków, w których znajdą schronienie. Jak informuje zoo, jest to niewielka grupa zwierząt, a wśród nich m.in. cztery tygrysy (w tym dwa młode), oryks, dziewięć magotów i lampart.

Warunki panujące w hodowli były i wciąż są niedopuszczalne. Dużym problemem jest nie tylko wielkość wybiegów i klatek, ale także ciągłe błoto i woda, w jakich brodzą ich mieszkańcy. Ostatnie ulewy, jakie nawiedzają Wielkopolskę, jedynie pogarszają sytuację.

Zoo próbuje w miarę możliwości polepszyć warunki, m.in. powiększając wybiegi, zbijając płoty i podkładając słomę. Niestety, hodowla jest na tyle zaniedbana, że są to jedynie działania doraźne.