Choć w tym miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h, mieszkańcy mówią, że niektórzy kierowcy potrafią jechać tam nawet o ponad 50 km/h więcej. To ogromne niebezpieczeństwo zarówno dla samych kierujących, jak i innych użytkowników drogi.
Do tych ostatnich, jeden z mieszkańców postanowił zaliczyć również… koty, których w okolicy nie brakuje i których pod kołami samochodów ginie coraz więcej.
By “ratować życie kotów”, na wjeździe do miejscowości postawił znak ostrzegawczy. W charakterystycznym żółtym trójkącie umieszczono wizerunek kota, a pod nim napis “Zwonij!”.
Takie działanie, czyli stawianie znaków drogowych, jest niezgodne z prawem. Sołtys wsi, Tadeusz Obornicki uważa jednak, że pomysł jest jak najbardziej trafiony, a znak wpływa na podniesienie bezpieczeństwa nie tylko kotów, ale i pieszych. Wielu kierowców widząc znak zwalnia wjeżdżając do Tarnowa.