Patrol policji pojawił się na miejscu w niedzielę. Zastano wygaszone pogorzelisko, a w nim trzy zwęglone ciała – dwa w jednym pokoju i jedno w drugim.
Dom położony jest w środku lasu, jednak mieszkańcy okolicznych miejscowości nie zgłaszali w ostatnim czasie żadnego pożaru ani widocznego dymu, dlatego nie wiadomo kiedy doszło do tragedii.
Stan pogorzeliska wskazuje, że pożar nie wybuchł ani w sobotę, ani dzień wcześniej. Ustalono, że musiało do niego dojść po 25 listopada, ponieważ tego dnia jedna z mieszkanek była w Urzędzie Gminy w Rogoźnie.
W niedzielę, poza służbami, czynności na miejscu prowadził także prokurator.