Lech Poznań rozpoczął rundę wiosenną od remisu

Spotkanie od początku mocno zaczęli gospodarze, jednak brakowało im wykończenia akcji. Arka zdecydowanie dłużej i częściej utrzymywała się przy piłce, a piłkarze kolejorza nie potrafili odebrać jej rywalowi i zostali zepchnięci do defensywy.

Lechici sprawiali wrażenie, jakby nie do końca mieli pomysł na grę. Wymiana, często niecelnych podań, skończyła się… wysokim pressingiem gospodarzy. Ci jednak także nie za dobrze radzili sobie w budowaniu akcji.

Pierwsza połowa nie należała do spektakularnych widowisk sportowych. Obie drużyny nie potrafiły stworzyć sobie dogodnych sytuacji. W drugiej części spotkania, Kolejorz jakby się przebudził i częściej dochodził do piłki, próbując przedrzeć się w pole karne rywala. Przez pierwsze 30 minut, goście narzucili dość wysokie tempo, jednak w 81. minucie bliżej wyjścia na prowadzenie była Arka po strzale Piesia. W tej sytuacji, dobrą interwencją popisał się Burić.

Końcówka meczu pełna była nieczystych zagrań i przepychanek. Sędzia musiał upominać zawodników obu drużyn. Niestety, kibice nie zobaczyli żadnych bramek do końca spotkania. Drużyny podzieliły się punktami. Było to pierwsze spotkanie rundy wiosennej, które zakończyło się remisem.