Do zdarzenia doszło w weekendową noc. Dwóch mężczyzn spacerując po poznańskich Winogradach, odpalili petardę, a następnie płonącą rzucili na zaparkowany samochód marki Ford i odeszli dalej.
Po jakimś czasie, ich zainteresowanie wzbudził wóz straży pożarnej, który jechał w miejsce, w którym podrzucili petardę. Okazało się, że samochód zajął się ogniem.
Na miejscu wśród służb byli także policjanci, którzy zatrzymali podejrzanych. Mężczyźni tłumaczyli funkcjonariuszom, że petardy zostały im po Sylwestrze i chcieli je wykorzystać. Badanie wykazało, że byli nietrzeźwi.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty uszkodzenia mienia o charakterze chuligańskim, za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu, jeden z mężczyzn został objęty dozorem policyjnym.
Jak wyjaśnia policja, zatrzymanie sprawców było możliwe dzięki „wzorowej postawie mieszkanki Poznania”.