Do sytuacji doszło w piątek, 23 lutego, około godziny 10:30, gdy pracownice socjalne z jeżyckiej filii MOPR, Joanna Jóźwiak oraz Agata Pośpieszna, pełniąc obowiązki służbowe, przejeżdżały w okolicy ul. Wojska Polskiego.
W pewnym momencie, zauważyły leżącego na chodniku nieprzytomnego mężczyznę. W okolicy znajdował się sklep i przystanek autobusowy. Mijali go ludzie, jednak nikt nie zainteresował się losem poszkodowanego.
Kobiety zatrzymały samochód i podeszły do mężczyzny. Okazało się, że ma on drgawki i zakrwawioną twarz. Jedna z kobiet przytrzymała mu głowę, podczas gdy druga pobiegła do pobliskiej apteki po rękawiczki.
Gdy drgawki ustąpiły, ułożyły poszkodowanego w pozycji bocznej, by piana wydobywająca się z jego ust mogła swobodnie wypływać. Kobiety bały się, że mężczyzna może się udusić.
Wraz z kobietą stojącą na przystanku autobusowym, wezwały pogotowie. Karetka przyjechała na miejsce po chwili. Ratownicy podziękowali kobietom za prawidłową reakcję i pomoc.
Podziękowania przyszły także od władz Poznania. Zastępca prezydenta Miasta, Jędrzej Solarski, osobiście podziękował bohaterkom za postawę i uratowanie zdrowia, a prawdopodobnie nawet życia mężczyzny.