Przesłuchanie Tomasza J. nadal niemożliwe, ale znany jest los drugiej części kamienicy na Dębcu

Wciąć nie wiadomo, kiedy będzie możliwe przesłuchanie Tomasza J., który jest podejrzewany o spowodowanie wybuchu w kamienicy na Dębcu, do którego doszło 4 marca 2018 roku. Tymczasem, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego otrzymał ekspertyzę, która wskazuje, że konieczna jest rozbiórka całego budynku.

Tomasz J., domniemany sprawca wybuchu na Dębcu, został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej w ubiegłym tygodniu. Poznańska Prokuratura poinformowała, że udało jej się zebrać wystarczająco dużo materiału dowodowego, by postawić mężczyźnie zarzuty.

Na razie jednak, lekarze cały czas nie pozwalają na przesłuchanie pacjenta przez śledczych. Jak wyjaśniono, od momentu wybuchu, był on pod wpływem silnych środków przeciwbólowych o działaniu narkotycznym. W przypadku, gdy w jego organizmie nadal można było je wykryć, zeznania mogłyby zostać podważone przez obrońców.

W poniedziałek, lekarze zlecili kolejne badania toksykologiczne krwi na obecność środków i śladów opioidów. Poinformowano, że zgoda na przesłuchanie zapadnie dopiero wówczas, gdy będzie pewność, że mężczyzna jest świadomy swojej sytuacji.

Tomasz J. został już poddany konsultacjom z zakresu psychiatrii i chirurgii urazowej. Zdecydowano jednak o powołaniu także jeszcze dwóch biegłych sądowych z zakresu psychiatrii. To z kolei może spowodować wydłużenie oczekiwania na przesłuchanie mężczyzny o kolejne dni, a nawet tydzień.

Wczoraj, do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Poznaniu trafiła także ekspertyza dotycząca stanu budynku przy ul. 28 Czerwca 1956 roku. Zgodnie z przewidywaniami, druga część kamienicy także musi zostać rozebrana, gdyż jej stan zagraża życiu i zdrowiu ludzi.

Rozbiórkę części, w której doszło do wybuchu, przeprowadzono w ubiegłym tygodniu. Teraz, obowiązek przeprowadzenia prac drugiej połowy kamienicy, spoczywać będzie na zarządzie wspólnoty mieszkaniowej.