„Palenie kukieł zwykle nie kończyło się dobrze w historii” – takimi słowami na lotnisku Poznań – Ławica, polityk skomentował zachowanie Młodzieży Wszechpolskiej w Białymstoku.
Dzisiaj, podczas spotkania z dziennikarzami na Placu Wolności wskazał, że palenie kukieł może być dopiero początkiem tego, na co istnieje pozwolenie władz.
Polityk zauważył również, że jednym z organizatorów happeningu, podczas którego spalono kukłę z jego wizerunkiem był Kamil Sienicki, asystent posła Andruszkiewicza, w związku z czym, Petru oczekuje również reakcji ze strony Marszałka Sejmu.