“Nie przychodź do zoo. Otruj dziecko, uduś, oddaj” – ostre słowa Zoo Poznań do nieodpowiedzialnych rodziców

Początek sezonu wiosenno-letniego oznacza także początek wzmożonego ruchu w poznańskim zoo. Niestety, jak co roku, nie brakuje nieodpowiedzialnych rodziców, którzy łamią przepisy i zakazy obowiązujące na terenie ogrodu i narażają życie i zdrowie swoich dzieci na niebezpieczeństwo. Zoo Poznań w ostrych słowach rozpoczęło tegoroczną walkę z bezmyślnym zachowaniem.

Ilu akcji społecznych trzeba, ilu wolontariuszy musi ustawicznie czuwać, żeby czysta rodzicielska głupota nie skończyła się tragedią-i dla dziecka, i dla zwierząt? Brak wyobraźni, buta-bo to MOJE dziecko, JA decyduję i dam radę. Wystarczy jeden moment… Od dziś będziemy publikować foty rodziców, którzy za nic mają zarówno życie własnego dziecka, jak i zwierząt w zoo oraz łamią nasz regulamin”  – taki wpis pojawił się na oficjalnym profilu Zoo Poznań. Dołączono do niego fotografie z rodzicami trzymającymi swoje dzieci na ramionach, tuż nad barierą nad wybiegiem tygrysa.

Po godzinie, pojawił się kolejny, o wiele ostrzejszy i bardziej kontrowersyjny post.

„Drogi Rodzicu ! Nie obarczaj nas kłopotem w postaci śmierci w zoo Twego niechcianego i niekochanego przez Ciebie dziecka, bo my nasze zwierzęta kochamy i o ich życie dbamy-a będą one musiały to życie stracić, gdy Twoja pociecha znajdzie się na wybiegu. Nie przychodź do zoo. Otruj dziecko, uduś, oddaj- skoro chcesz je zamordować, ale nie zabijaj niewinnych zwierząt ! Ponieś pełną odpowiedzialność za swoje czyny-Ty i tylko Ty.”

Zoo Poznań

Tak ostre słowa, choć spotkały się z dużym poparciem, dla wielu są przesadą. Jak wyjaśniali przedstawiciele zoo w komentarzach pod postem, sytuacja czasem wymaga mocniejszych słów. Post zniknął jednak z profilu ogrodu po kilku godzinach.

W przypadku, gdy dziecko dostałoby się na wybieg zwierzęcia, które by je zaatakowało, konieczne byłoby zabicie zwierzyny, by ratować ludzkie życie. Do takiej sytuacji doszło w maju 2016 roku w zoo w Cincinnati w USA, gdy czterolatek przedostał się przez ogrodzenie i wpadł do fosy okalającej wybieg dla goryli. Mieszkaniec zoo, 17-letni goryl Harambe, chwycił dziecko i wlókł po ziemi. Wówczas, pracownicy zoo uśmiercili zwierzę, by pomóc chłopcu. Sprawa odbiła się głośnym echem w światowych mediach i wywołała powszechną dyskusję na temat zachowania niektórych rodziców.

To także nie pierwszy raz, gdy poznańska placówka apeluje do opiekunów i rodziców dzieci o rozsądek i wskazuje nieodpowiedzialne zachowania – a tych niestety nie brakuje. Częstą praktyką jest sadzanie dzieci na barierkach lub murkach przy basenach dla fok, nad wybiegami niedźwiedzi czy tygrysa. Często zdarza się również pozwalanie, a nawet zachęcanie dzieci do wsadzania rączek między pręty klatek zwierząt.

Tabliczki z informacjami o zakazach i obowiązujących przepisach są widoczne na terenie ogrodu. Każdy, kto kupuje bilet i wchodzi do zoo, akceptuje również regulamin, jaki tam obowiązuje. Przede wszystkim jednak, opiekunom i rodzicom towarzyszyć powinien zdrowy rozsądek i odpowiedzialność za dziecko.