Wings for Life 2018 – bieg, w którym liczył się udział, a nie wynik

Prawie 8 tysięcy zawodników stanęło dziś na starcie tegorocznej edycji charytatywnego biegu Wings for Life w Poznaniu. Po raz kolejny, za kierownicą samochodu pościgowego, który jest ruchomą metą zawodów, zasiadł Adam Małysz.

Bieg odbywa się w tym samym czasie, na całym świecie. Łącznie, do dzisiejszej zabawy i walki stanęło ponad 100 tysięcy osób.
 
W tym roku, zmieniono trasę poznańskiego biegu. Dzięki przesunięciu punktu startowego z okolic Jeziora Maltańskiego na teren Międzynarodowych Targów Poznańskich, można było zwiększyć limit liczby uczestników.
 
Na starcie stanęło prawie osiem tysięcy biegaczy. Całkowity dochód ze sprzedaży pakietów startowych jest przekazywany na badania nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego.
 
Rywalizacja Wings for Life charakteryzuje się tym, że uczestnicy… uciekają przed metą, zamiast do niej dążyć. Metą jest samochód pościgowy prowadzony przez Adama Małysza, który wyruszył w „pogoń” pół godziny po starcie biegaczy. Zawodnik, który zostanie wyprzedzony przez pojazd, kończy wyścig.
 
Tegorocznym triumfatorem poznańskiego biegu okazał się Dariusz Nożyński, któremu udało się pokonać dystans 66,86 km zanim dogonił go były skoczek narciarski. Wśród pań najlepsza była Wioletta Paduszyńska, z wynikiem 48,13 km.