Bo pompa była za głośno – ktoś zgłosił na policję, że strażacy… naruszają ciszę nocną interweniując na zalanych terenach

Gwałtowna ulewa, która sprawiła, że ulice Kórnika i okolicznych miejscowości zamieniła się w potoki spowodowała wiele interwencji strażackich. Większość z nich dotyczyła wypompowywania wody z zalanych budynków i terenów. Komuś jednak to… przeszkadzało.

Ulewny deszcz i opady gradu wyrządziły szkody, które wymagały natychmiastowej interwencji służb. Strażacy nie tylko pomagali przy powalonych i złamanych drzewach, ale przede wszystkim, wypompowywali wodę z zalanych budynków i terenów.

Działania strażaków, którzy przyjechali z różnych zakątków powiatu poznańskiego odbywały się także w godzinach nocnych. Niestety, okazało się, że jest to… problem.

Jeden z mmieszkańców Bnina zgłosił na policję, że strażacy z Głuszyny korzystając z pomp… zakłócają ciszę nocną. Na miejsce przyjechał patrol, który poinformował zaskoczonych strażaków o zgłoszeniu i spisał notatkę służbową.

Strażacy kontynuowali swoje działania podkreślając, że miejscami woda wdarła się do zabudowań, a w innych istniało duże prawdopodobieństwo, że do tego dojdzie, dlatego interwencje były konieczne. Jednocześnie zaznaczają, że rozumieją postępowanie policjantów, którzy musieli zareagować na zgłoszenie.

Pretensje niezadowolonego mieszkańca trudno jednak zrozumieć.