Protest pracowników niemedycznych w Szpitalu Klinicznym Przemienienia Pańskiego

O protestach lekarzy, pielęgniarek, położnych czy ratowników medycznych słychać coraz częściej. Wielu zapomina jednak, że kadrę szpitali czy placówek medycznych stanowią także pracownicy pozamedyczni, tacy jak m.in. elektrycy, salowe, rejestratorzy medyczni, pracownicy księgowości, portierzy czy informatycy bez których funkcjonowanie szpitali byłoby niemożliwe. Ci, którzy pracują w Szpitalu Klinicznym przy ul. Długiej protestowali dziś pracownicy niemedyczni. […]

O protestach lekarzy, pielęgniarek, położnych czy ratowników medycznych słychać coraz częściej. Wielu zapomina jednak, że kadrę szpitali czy placówek medycznych stanowią także pracownicy pozamedyczni, tacy jak m.in. elektrycy, salowe, rejestratorzy medyczni, pracownicy księgowości, portierzy czy informatycy bez których funkcjonowanie szpitali byłoby niemożliwe.

Ci, którzy pracują w Szpitalu Klinicznym przy ul. Długiej protestowali dziś pracownicy niemedyczni. Podkreślali, że ich zaangażowanie i poświęcenie jest także ważne dla pacjentów, ich leczenia i komfortu.

Jak wyjaśniali, część z nich nie zarabia nawet ustawowego minimalnego wynagrodzenia w wysokości 2100 złotych brutto, przez co Szpital musi okresowo wypłacać dodatki wyrównujące. Większość ma wynagrodzenie na poziomie ok. 2 tysięcy złotych netto i od lat nie było ono podwyższane.

Protestujący zwracali także uwagę na problemy kadrowe, ponieważ młodzi ludzie nie chcą pracować za taką stawkę.