Poznańskie tramwaje jak samoloty. Stewardessy przypominające pasażerom o zasadach bezpieczeństwa

“Tramwaj posiada kilka wyjść. Wyjścia, służą do wychodzenia, a nie zastawiania” – m.in. taki komunikat usłyszeli od… stewardess pasażerowie poznańskiego tramwaju. Z okazji trwającego Tygodnia Zrównoważonego Transportu, Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu sprawił poznaniakom niespodziankę. Na pokładzie tramwaju linii numer 14 pojawiły się stewardessy, które tak jak w samolotach, przypominały o zasadach bezpiecznej i kulturalnej podróży.

Stewardessy lub stewardzi, którzy na początku każdego lotu przypominają i tłumaczą najważniejsze zasady bezpieczeństwa i komfortu podróży pasażerom to norma, do której pasażerowie są przyzwyczajeni. Co jednak, gdy stewardessy pojawiają się… w tramwaju?

Taka nietypowa niespodzianka czekała na pasażerów popołudniowego kursu tramwaju linii numer 14. Gdy tylko pojazd ruszył z przystanku, głos zabrała ubrana w odpowiedni strój stewardessa. O czym opowiadała? O zasadach bezpiecznej i kulturalnej jazdy. Nie zabrakło przy tym humorystycznego, a jednocześnie bardzo trafnego skomentowania niektórych zwyczajów pasażerów.

„Proszę o chwilę uwagi, zapoznam Państwa z zasadami bezpieczeństwa na pokładzie tramwaju. Wszyscy stojący pasażerowie proszeni są o chwycenie się czegoś stabilnego, przy czym uprasza się, by nie był to wyłącznie stabilny życiowo partner lub partnerka. W tramwaju lepiej wybrać na stałe zamontowane w tym celu uchwyty. Proszę rozejrzeć się dookoła i sprawdzić czy ktoś nie potrzebuje pomocy… Prosimy mieć pod nadzorem swój bagaż, przewozić go w taki sposób żeby nie utrudniał podróży innym osobom…Tramwaj posiada kilka wyjść. Wyjścia, służą do wychodzenia, a nie zastawiania”

ZTM Poznań

Pasażerowie otrzymali także ulotki, na których pojawiło się haso tegorocznego Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu, czyli “Przesiadaj się i jedź”. Przygotowano także specjalną piosenkę, której tekst zachęcał do korzystania z komunikacji miejskiej.

Akcja wywołała nie tylko zainteresowanie, ale także uśmiech na twarzach pasażerów. Nietypowa forma przekazu wyraźnie spodobała się podróżnym.