Policja zatrzymała mężczyznę za posiadanie narkotyków i amunicji

24 października br. policjanci z Komisariatu Policji w Czerwonaku otrzymali zgłoszenie o tym, że w jednej z piwnic w budynku wielorodzinnym w Koziegłowach znajdują się materiały, które przypominają improwizowane ładunki wybuchowe. W ocenie osoby zgłaszającej, tak wyglądające przedmioty mogły zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców. Po otrzymaniu takiej informacji, dzielnicowi z Komisariatu Policji w Czerwonaku natychmiast pojechali na […]

24 października br. policjanci z Komisariatu Policji w Czerwonaku otrzymali zgłoszenie o tym, że w jednej z piwnic w budynku wielorodzinnym w Koziegłowach znajdują się materiały, które przypominają improwizowane ładunki wybuchowe. W ocenie osoby zgłaszającej, tak wyglądające przedmioty mogły zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców. Po otrzymaniu takiej informacji, dzielnicowi z Komisariatu Policji w Czerwonaku natychmiast pojechali na miejsce. Ze względu na charakter zgłoszenia oraz powagę sytuacji, do zdarzenia zostały skierowane również inne służby ratunkowe.

Na miejscu, dowodzący akcją podjął decyzję o ewakuacji budynku w celu zapewnienia mieszkańcom bezpieczeństwa. Kiedy osoby przechodziły w wyznaczoną bezpieczną strefę, mundurowi zabezpieczyli materiały wybuchowe. Policjanci z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji potwierdzili, że znalezione środki to materiały pirotechniczne, których posiadanie nie wymaga specjalnego zezwolenia. Dlatego też po zakończeniu działań, mieszkańcy mogli bezpiecznie powrócić do swoich mieszkań.

W międzyczasie policjanci ustalili do kogo należy pomieszczenie, w którym znalezione zostały materiały. Okazało się, że właścicielem lokalu jest jeden z mieszkańców bloku, który aktualnie był w domu. Mężczyzna został zatrzymany. Po przeszukaniu pomieszczeń policjanci z Czerwonaka zabezpieczyli dodatkowo kilkadziesiąt sztuk ostrej amunicji. Następnie, mundurowi z psem tropiącym sprawdzili mieszkanie 21-latka, a w nim znaleźli środki narkotyczne.

Decyzją sądu mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu za to do 10 lat więzienia.