“Ostatnia konwencja Prawa i Sprawiedliwości to policzek wymierzony w nauczycieli. Od paru miesięcy domagają się podwyżek dla siebie i słyszą, że takich pieniędzy nie ma. Przypomnę, że koszt podwyżek dla nauczycieli wynosi 9 miliardów złotych” – komentuje posłanka.
Schmidt zauważa także, że problem podwyżek dotyczy także innych grup zawodowych. – “Podobnie sytuacja wygląda w przypadku pielęgniarzy i pielęgniarek. W tej chwili średnia wiekowa w tym zawodzie wynosi 51 lat. Jest to zawód, który pilnie potrzebuje dofinansowania. Podwyżki dla pielęgniarzy, pielęgniarek jak i dla nauczycieli to inwestycja w przyszłość” – dodaje Joanna Schmidt.
Podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości przedstawiona została tzw. piątka Kaczyńskiego, która zawiera w sobie m.in. program 500+ na każde dziecko, 13-stą emeryturę, są to wydatki bieżące, konsumpcyjne.
Wczoraj z propozycją dla nauczycielek i pielęgniarek wyszedł minister Krzysztof Szczerski twierdząc, że nikt nie nakazuje im „żyć w celibacie”, żeby z programu 500+ zniwelować swoją stratę w wynagrodzeniu.