Nauczyciele III LO w Kaliszu w ramach strajku poszli na L4. Teraz zostali wezwani na kontrole przez ZUS - jest odpowiedź dyrektorki

Ogólnopolski strajk nauczycieli trwa w kraju od poniedziałku 8 kwietnia. Grono pedagogiczne III LO w Kaliszu podczas referendum miało zadecydować o przystąpieniu do strajku. W piątek 5 kwietnia okazało się, że przez brak w dokumentacji protokołu mediacyjnego strajk w tej szkole jest nielegalny. Nauczycielom grożono zwolnieniami dyscyplinarnymi, jeśli przystąpili by do strajku. Pedagodzy w poniedziałek dostarczyli do szkoły zwolnienia lekarskie, część jest w komisjach egzaminacyjnych, na olimpiadach czy wymianach młodzieży. Zajęcia są odwoływane lub przekładane. Dzisiaj do szkoły przyszło 9 nauczycieli i łącznie 13 uczniów.

Po wielu próbach podejmowanych od kilku dni udało się uzyskać stanowisko Pani dyrektor do całej sprawy i licznych zwolnień lekarskich przedstawionych przez nauczycieli. Co do zgodności tych zwolnień z prawem dyrektor Narewska zapewnia, że nie ma wątpliwości.

“Ja jako dyrektor placówki nie zakładam z góry działania w złej wierze podległych mi pracowników, tym niemniej sytuacja była cały czas monitorowana przez szkołę. W dniu 9 kwietnia 2019 r. otrzymałam z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych informację, iż Zakład podejmie czynności celem weryfikacji zwolnień.”

pisze dyrektor szkoły Anna Narewska

Wezwanie do kontroli dzisiaj łącznie otrzymało pięcioro nauczycieli. Czworo z nich należy do komitetu strajkowego.

Dyrektor Narewska odniosła się także do powstałych teorii oraz zarzutów, które zakładają, że Pani dyrektor celowo nie podpisała protokołu mediacyjnego i wiedziała o braku dokumentacji. Sama zwraca także uwagę na fakt, że w trakcie przygotowywania dokumentacji nie było jej w szkole.

“Nie potwierdzam prawdziwości treści plotek i stanowczo zaprzeczam zawartym w nich pomówieniom. Godzinę przed rozmową z prawnikiem spotkałam się z komitetem strajkowym, który ukonstytuował się właśnie w tym samym dniu tj. 4 kwietnia br. Po spotkaniu z dopiero co ukonstytuowanym komitetem, podjęłam rozmowę z prawnikiem na temat przygotowania procesu klasyfikacji klas trzecich. Sprawa dotyczyła przesunięcia terminu wystawienia ocen proponowanych uczniom klas trzecich, który formalnie wyznaczony był na 9 kwietnia br. Musiałam to zmienić z uwagi na mający nastąpić strajk. W rozmowie prawnik poruszył sprawę ustawy i tego, czy na pewno wszystkie elementy ustawy są wypełnione. Analizując punkt po punkcie okazało się, że nie było mediacji. Wtedy tj. 4 kwietnia br. powzięłam wiedzę o prawdopodobnym braku mediacji. Prawdopodobnym, bo byłam nieobecna (w tym na zwolnieniu lekarskim w szpitalu rehabilitacyjnym) od 6 marca do 30 marca br. Istniało więc prawdopodobieństwo przeprowadzenia mediacji pod moją nieobecność. Natychmiast po zakończeniu rozmowy z prawnikiem, poprosiłam na rozmowę przewodniczącą komitetu strajkowego, która potwierdziła, że w szkole mediacji nie było, przyznając, że też nie czytała i nie zna treści ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Wtedy okazało się też, że samo referendum przeprowadzone podczas mojej nieobecności było nieważne, bo nie poprzedzone było mediacją, wymaganą przedtem w świetle ustawy.”

– tak tłumaczy całe zajście Anna Narewska.

Dyrektor Narewska tłumaczy także całą sytuację faktem, że jako pracodawca nie może ani inicjować, ani utrudniać jakichkolwiek działań związanych z organizacją protestu. Winą obarcza także przewodniczącego kaliskiego ZNP Jacka Michalskiego.

“ Pan Jacek Michalski przewod. kaliskiego ZNP w wywiadzie dla Calisii przedstawił tylko część prawdy, wspomniał o braku podpisanego protokołu ale pominął fakt, że nie było protokołu, bo nie było mediacji…”

Anna Narewska, dyrektor III LO w Kaliszu

Wypowiedź była cytowana przez liczne media na czele z Polską Agencją Prasową. To właśnie ona miała generować liczne plotki i pomówienia o całej sytuacji w “Koperniku”. Spór o strajk w III Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika w Kaliszu trwa nadal. W czwartek 11 kwietnia pierwsi nauczyciele powrócą ze zwolnień lekarskich do pracy

Zobacz również