Do zdarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, dziecko przechodziło przy studni i w pewnym momencie do niej wpadło nogami w dół, ponieważ miejsce prawdopodobnie było niezabezpieczone. Chłopiec został wyciągnięty przez swojego ojca jeszcze przed przyjazdem na miejsce wezwanych służb. W wodzie przebywał około 10 minut.
Chwilę później strażacy rozpoczęli reanimację dziecka, którą kontynuowano po przyjeździe na miejsce pogotowia ratunkowego. Ratownikom udało się przywrócić funkcje życiowe dziecka i po jego ustabilizowaniu, przewieziono je do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie cały czas przebywa na oddziale intensywnej terapii. Jego stan określany jest jako ciężki. Lekarz nie kryją, że decydujące będą najbliższe godziny.
Studnia, do której wpadło dziecko znajduje się na prywatnej posesji z wodą na wysokość około 1,5 metra.