Policjant po służbie uratował trójkę tonących dzieci

Policjant z Poznania uratował w Mielnie troje dzieci, które porwał prąd morski. Funkcjonariusz odpoczywając nad morzem nie zawahał się, by pomimo czerwonej flagi wskoczyć do morza i udzielić dzieciom pomocy. Fale były tak silne, że policjant sam potrzebował wsparcia, by bezpiecznie dopłynąć do brzegu. 

Dopiero po reakcji policjanta rodzic zauważył, że coś się dzieje z dziećmi. Całe szczęście, że policjant zareagował bardzo pozytywnie, wezwał również ratowników, którzy dosyć szybko dobiegli i pomogli w akcji

powiedział jeden z ratowników z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Największy problem z utrzymaniem się na wodzie miała dziewczynka, którą policjant przytrzymywał na powierzchni powoli płynąc do brzegu.

Ściągnęliśmy policjanta który starał się pomóc dziewczynce. Warunki atmosferyczne były takie, że sam nie dawał sobie rady, więc my mu pomogliśmy

stwierdził inny ratownik.

Do zdarzenia doszło 8 sierpnia w Mielnie. Policjant wraz z rodziną spacerował brzegiem kiedy zauważył troje dzieci w wieku od 10 do 14 lat, kąpiące się w morzu.  Dzieci pływały za falochronem, ale policjant zauważył, że tracą siły, a wysokie fale spychają je na falochron. Nie miał wątpliwości, że nie będą w stanie samodzielnie dopłynąć do brzegu. Poprosił najbliższą osobę o jak najszybsze wezwanie ratowników i natychmiast wskoczył do wody, by udzielić pomocy dzieciom – dwóm chłopcom i dziewczynce.

Największy problem z utrzymaniem się na wodzie miała dziewczynka, którą policjant przytrzymywał na powierzchni powoli płynąc do brzegu. W pewnym momencie do pomocy przypłynął inny mężczyzna, jak się później okazało ojciec dzieci. Po chwili, wspólnie z ratownikami udało się bezpiecznie wyciągnąć dzieci z wody.

Fale były jednak tak silne, że zarówno policjant jak i ojciec dzieci potrzebowali pomocy ratowników, by bezpiecznie dopłynąć do brzegu. Ratując dzieci policjant wielokrotnie uderzył ciałem o falochron co spowodowało u niego liczne obrażenia. Konieczne okazało się  opatrzenie ran przez lekarza oraz podanie zastrzyku przeciwtężcowego.