Lech Poznań był lepszy, ale w meczu z Arką Gdynia podzielił się punktami

Lech Poznań bezbramkowo zremisował z Arką Gdynia w meczu 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Choć poznańska drużyna zdecydowanie przeważała na boisku, to zawodnicy nie potrafili przekuć tego w pozytywny wynik.

Po ostatniej przegranej ze Śląskiem Wrocław aż 1:3, Lech Poznań stracił pozycję lidera Ekstraklasy spadając na 3. miejsce. Dzisiejszy przeciwnik Lechitów do spotkania podchodził z ostatniego miejsca w tabeli z zaledwie 1. punktem na koncie. Obie drużyny przed spotkaniem były więc mocno zdeterminowane, by pokazać się z jak najlepszej strony.

Spotkanie lepiej rozpoczął Kolejorz, który już od pierwszych minut stwarzał sobie okazje do otwarcia wyniku. Niestety, brakowało wykończenia i celoności. Lech zdecydowanie przeważał na boisku, nie tylko w posiadaniu piłki, ale także w obronie i prowadzenia akcji. Gospodarze dopiero w ostatnich minutach pierwszej połowy zdołali nieco dłużej pograć w rejonie pola karnego gości. Wynik nie uległ jednak zmianie i do szatni piłkarze schodzili przy wyniku 0:0.

Druga połowa meczu rozpoczęła się bardzo podobnie – Lech przeważał na boisku, jednak brakowało wykończenia akcji. W 71. minucie spotkania serca kibiców obu drużyn mocniej zabiły – sędzia przyznał rzut karny dla Arki Gdynia, jednak po skorzystaniu z systemu VAR i obejrzeniu powtórki zagrania, wycofał się z decyzji.

Kolejne minuty to kolejne akcje Kolejorza, których piłkarze nie potrafili zamienić na bramki. Choć zdecydowanie byli lepsi na boisku, tworzyli akcje i oddawali strzały, to brakowało im konsekwencji, wykończenia i celności.

Do regulaminowego czasu gry sędzia doliczył aż 5 minut, które jednak nie zmieniły wyniku meczu.