Organizatorzy wydarzenia zwracają uwagę na coraz bardziej destrukcyjne efekty zmian klimatycznych. Trwające pożary w Australii to tylko symbol zjawisk i katastrof, jakie w ostatnich latach dosięgły najróżniejsze zakątki świata. Temperatura powietrza jest coraz wyższa w każdym regionie. Topniejące lodowce, dokuczliwe i długie upały, silniejsze niż zwykle trzęsienia ziemi, w tym także ostatnie w Portoryko, coraz częściej występujące huragany i ulewy powodujące powodzie także m.in. w Afryce to tylko część skutków zmian klimatycznych.
Ogromną rolę w zmianie klimatu odegrał człowiek poprzez swoje działania i niedostateczną lub całkowity brak ochrony natury w niektórych obszarach. O konieczności podjęcia natychmiastowych działań w celu złagodzenia negatywnych skutków mówi się od kilku lat. Społeczeństwo domaga się jednak podjęcia zdecydowanych kroków przez polityków, którzy mogą usankcjonować konkretne rozwiązania na rzecz klimatu.
Właśnie w tym celu już dziś w kilku miastach Polski, także w Poznaniu, na ulice wyjdą obywatele domagający się zakończenia debat i polemiki i przejścia do zdecydowanych działań mogących pomóc „ocalić planetę”.
„Takie miasta, jak Katowice, Kraków, czy Białystok również wychodzą na ulicę, by przypomnieć rządzącym, iż patrzymy im na ręce. Świadomi zagrożenia i przerażeni brakiem reakcji polityków krzyczymy: „SOS Australia!””
Demonstracja odbędzie się dzisiaj (17 stycznia) o godzinie 17:00 na Placu Mickiewicza.