Ten akt wandalizmu nie jest pierwszym tego rodzaju na placu zabaw w Antoninku. Dotychczas wystarczyło posprzątanie szkód, teraz jednak niezbędny jest solidny remont. O zniszczeniach poinformowała Rada Osiedla Antoninek-Zieliniec-Kobylepole. W swoim oświadczeniu napisali:
,,Jeżeli mamy wydawać nasze pieniądze na czyjąś „wątpliwą” zabawę to pragniemy uświadomić, że naprawy te to olbrzymi koszt – idący w dziesiątki tysięcy złotych. Dlatego Rada AZK zastanawia się czy remontować czy tylko posprzątać i zostawić pusty plac”.
Najbardziej oburzeni na zniszczenie placu są mieszkańcy, dla których ta lokalizacja do niedawna było miejscem relaksu i odpoczynku. Brany pod uwagę jest pomysł zebrania odpowiednich funduszy i zakupienie monitoringu w celu zdemaskowania sprawców wszelkich zniszczeń.