XVI Mistrzostwa w Jedzeniu Pączków na Czas. Nie udało się pobić rekordu z 2011 roku. Ile zabrakło?

Najsłodsza tradycja Poznania – tak nieoficjalnie mówi się o Mistrzostwach Poznania w jedzeniu pączków na czas. Konkurs odbywa się już od kilkunastu lat, zawsze na kilka dni przed Tłustym Czwartkiem. Tegoroczna edycja odbyła się dzisiaj, a udział w zabawie znów wzięło 90 uczestników.

Wydarzenie organizowane jest przez Cech Cukierników i Piekarzy w Poznaniu. Była to już 16. edycja zabawy, w której podobnie jak rok temu udział wzięło 90 osób.

Wśród uczestników byli zarówno ci, dla których był to debiut w zawodach jak i „stali bywalcy”, którzy ponownie próbowali swoich sił. Każdy z nich miał za zadanie jak najszybsze zjedzenie 10 pączków bez popijania ich wodą. Metody były różne – jedni wpychali jak najszybciej, inni gryźli po małych kawałkach, a jeszcze inni spokojnie przeżuwali. Każdy z nich inaczej się także przygotowywał do zawodów – niektórzy wczoraj urządzili sobie głodówkę, a inni… ćwiczyli jedząc słodkie.

Najszybszy okazał się Andrzej Galasiński, który zjadł pączki w 5 minut i 3 sekundy, co oznacza, że nie udało mu się pobić rekordu ustanowionego przez Piotra Frąckowiaka w 2011 roku (4 minuty i 12 sekund).

Pączki na zawody dostarczane są z różnych cukierni i piekarni. Każdy miał po 80g i ok. 200 kalorii.