“Kasa” w koszyku się nie liczy. Sanepid założył karę na poznańską Biedronkę

Niektóre sklepy próbują ominąć zapisy dotyczące maksymalnej liczby osób mogących przebywać na terenie obiektu po restrykacjach wprowadzonych przez rząd. Poznański sanepid, pomimo dużego obciążenia pracą związanym z epidemią nie ustaje jednak w kontrolach i reaguje na przypadki łamania przepisów. W ostatnim czasie dowiedział się o tym jeden ze sklepów sieci Biedronka na terenie miasta, który otrzymał wysoką karę.

Zgodnie z wprowadzonymi restrykcjami, na terenie sklepu może przebywać jednocześnie tyle osób, ile wynosi liczba kas pomnożona razy trzy. W sytuacji, gdy jest np. 5 kas, to w sklepie może być jednocześnie 15 klientów.

Już dzień po wprowadzeniu restrykcji, w Internecie pojawiły się zdjęcia m.in. z poznańskiego Selgrosu, gdzie jako kasy liczono laptopy ustawione na stole. Po nagłośnieniu sprawy firma zrezygnowała z tego rozwiązania tłumacząc, że była to jedynie forma testu zwiększenia możliwości kasowych w sklepie.

Podobnego rozwiązania próbowała jedna z poznańskich Biedronek, ale tu nie udało się uniknąć konsekwencji. Jak informuje poznański sanepid, 5 kwietnia, w odpowiedzi na zgłoszenie i podjętą interwencję, nałożono karę na jeden ze sklepów sieci Biedronka.

Inspektorzy sprawdzali poziom bezpieczeństwa wprowadzanych do obrotu środków spożywczych. W trakcie kontroli zwrócili uwagę na liczbę kas, które znajdują się na terenie obiektu. Jak wskazano, 6 z nich było zorganizowanych prawidłowo, jednak obok znajdowała się jeszcze jedna – umieszczona na wózku sklepowym i podłączona do gniazdka elektrycznego.

Kontrolerzy nie mieli wątpliwości, że to sposób na zwiększenie liczby klientów, którzy mogliby jednocześnie przebywać na terenie obiektu. Świadczyła o tym również kartka na drzwiach wejściowych do sklepu wskazująca, że na terenie sklepu może jednocześnie przebywać 21 osób (poza obsługą), czyli liczonych było 7, a nie 6 kas.

“Sztuczne zwiększanie liczby stanowisk kasowych w celu większej liczby klientów, nie tylko stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia wszystkich znajdujących się na terenie tego obiektu osób. Taka praktyka niesie ze sobą ryzyko związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa przez co stanowi zachowanie zagrażające zdrowiu i życiu ogółu społeczeństwa.”

Cyryla Staszewska, rzecznik prasowy PSSE

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Poznaniu nałożył na sklep karę w wysokości 30 tysięcy złotych za naruszenie prawa.