Sytuacja miała miejsce w połowie kwietnia. Funkcjonariusze mł. asp. Łukasz Buchwald i sierż. sztab. Szymon Karolewicz jechali ul. Krzywoustego wracając z patrolu, podczas którego kontrolowali osoby przebywające w kwarantannie.
W pewnym momencie, w rejonie stacji benzynowej zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął machać rękami wzywając pomocy. Policjanci natychmiast zjechali z trasy i zatrzymali się, by dowiedzieć się co się stało.
Mężczyzna poinforował, że niedaleko na ulicy leży mocno zakrwawiony mężczyzna.
Policjanci udali się we wskazane miejsce, gdzie znaleźli leżącego na trawie rannego mężczyznę. Rana na jego ciele intensywnie krwawiła.
Funkcjonariusze wezwali pomoc medyczną i zaczęli tamować krwotok. Założyli mężczyźnie opatrunek uciskowy i ułożyli go w pozycji bezpiecznej.
Z uwagi na utratę dużej ilości krwi, poszkodowany był bardzo słaby, dlatego policjanci cały czas sprawdzali jego stan, aż do czasu przejęcia go przez pogotowie, które zabrało go do szpitala.
Reakcja świadka i policjantów prawdopodobnie uratowała mężczyźnie życie.