Dziś rozpoczął się ostatni etap remontu na ul. Garbary, tym razem na prawym pasie na odcinku od skrzyżowania z ul. Wszystkich Świętych do ul. Długiej.
Jak zauważa straż miejska, zaczął się dość… nietypowo, ponieważ obyło się bez konieczności odholowywana pojazdów z miejsc objętych zakazem. Od początku, przy każdym z etapów niestety kilku-kilkunastu kierowców nie stosowało się do znaków, przez co musiało liczyć się z tym, że swoje pojazdy odbierali z parkingu strzeżonego po uregulowaniu należności.
Tym razem jednak, wszyscy zastosowali się do oznakowań i wcześniej przeparkowali samochody, dzięki czemu drogowcy mogli bez problemu przystąpić do prac. Strażnicy przyznali, że było to – niestety – „nietypowe”.
„Ostatni etap przebudowy ulicy Garbary rozpoczął się nietypowo – wszystkie miejsca objęte zakazem zatrzymywania się były wolne! Na remontowanym odcinku drogi nie było żadnego pojazdu”