Targowisko Bema przestaje istnieć. Kupcy mogą przenieść się na inne targowiska

Kiedyś można było tam dostać wszystko – czasem aż zbyt dosłownie. Poznaniacy kupowali na targowisku Bema ubrania, sprzęty elektroniczne, AGD, gry komputerowe, płyty CD, buty i wiele innych towarów, które często można było dostać w bardzo atrakcyjnych cenach. Z czasem jednak miejsce to i jego idea zaczęły podupadać, a obecnie jest tam już tylko 17 kupców. Właśnie dlatego podjęto decyzję o likwidacji targowiska i to jeszcze w te wakacje. W miejscu hal targowych, zgodnie z przyjętym planem zagospodarowania przestrzennego, powstaną tereny zielone.

Targowisko Bema lata świetności ma zdecydowanie za sobą. Szczególnie dużo kupowano tam w okresie reform i transformacji. Na stoiskach można było kupić to, co było potrzebne do ubrania czy domu w atrakcyjnych cenach. Jeszcze na początku lat 2000., w latach 2001-2007 handlowało tam 250 kupców, zajmujących 100% powierzchni handlowej.

Niestety, z czasem,  wraz z rozwojem galerii handlowych zapewniających większy komfort zakupów czy zakupów online stających się coraz popularniejszymi, idea targowiska Bema podupadła. Towar kupców także przestał być unikatowy i ciekawy dla odbiorców, przez co z handlu w tym miejscu wycofywały się kolejne osoby.

W 2016 roku, rozpoczęto rozmowy z kupcami na temat przyszłości targowiska na Dolnej Wildzie. Wówczas było ich jeszcze 95, którzy jedynie częściowo zapełniali powierzchnię handlową dwóch hal targowych.

W styczniu kolejnego roku pozwolenie na użytkowanie terenu przez spółkę Targowiska wygasło, a nowa umowa z MIastem poznań została podpisana do stycznia 2022 roku. W międzyczasie pojawił się bowiem nowy plan zagospodarowania przestrzennego, który przewiduje w tym miejscu tereny zielone.

Wraz z kolejnymi latami prowadzono kolejne rozmowy z handlarzami, jednocześnie szukając sposobu na opłacalność targowiska, z którego wycofywały się kolejne osoby. Ostatecznie rozebrano mniejszą z hal, a wszyscy kupcy zostali przeniesieni do większej. Nadal jednak wykorzystanie powierzchni utrzymywało się na poziomie ok. 35%, a kupcy nie zgadzali się na przeniesienie do innej lokalizacji.

Obecnie, jak informuje MIasto oraz spółka Targowiska, handluje tam jedynie 17 osób, a czynne stoiska zajmują zaledwie ok. 4% powierzchni. W takiej sytuacji straty spółki rosną jeszcze bardziej niż do tej pory. Płatności rozliczane są nieregularnie, a wpływy z umów dzierżawy nie pokrywają nawet kosztów utrzymania obiektu.

Podjęto decyzję o likwidacji targowiska Bema. Będzie ono czynne jedynie do sierpnia tego roku. Podczas spotkania z kupcami omawiano m.in. problem zadłużenia kontrahentów oraz funkcjonowania obiektu.

Zgodnie z propozycją Spółki Targowiska, kupcy, którzy nie posiadają zadłużenia lub spłacą je do 15 czerwca 2020 roku, będą mogli kontynuować działalność na innych, wybranych targowiskach w mieście. Dodatkowo, przez trzy miesiące będą mogli korzystać z 50% bonifikaty.

Po zamknięciu targowiska możliwe będzie przejście do kolejnego etapu prac związanych z zagospodarowaniem terenu na Dolnej Wildzie. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, w miejscu hal handlowych powinny powstać tereny zielone.