Internauci wspierają zagrożoną Parowozownię Wolsztyn; politycy obiecują pomoc

Nawet po 1 tys. zł wpłacają internauci, uczestnicy zbiórki na pomoc Parowozowni Wolsztyn. Unikatowa w skali świata instytucja jest w trudnej sytuacji finansowej; dotacji nie przekazuje spółka PKP Cargo, budżet instytucji ucierpiał też przez epidemię koronawirusa.

Parowozownia Wolsztyn jest ostatnią parowozownią na świecie, która obsługuje planowe przewozy pasażerskie trakcją parową na normalnym torze. Jest instytucją kultury Województwa Wielkopolskiego utworzoną przez Województwo Wielkopolskie, Gminę Wolsztyn, Powiat Wolsztyński oraz PKP Cargo S.A. Utrzymuje się m.in. dzięki dotacjom przekazywanym przez organizatorów; każdy zobowiązany jest do wpłaty 800 tys. zł rocznie.

Dyrekcja placówki poinformowała, że od ubiegłego roku nie otrzymuje przewidzianych w planach finansowych środków od PKP Cargo. Spółka nie komentuje tych informacji. Sprawie, w rozmowie z PAP, obiecał się przyjrzeć wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Interwencję zapowiedziała też poznańska posłanka, wicepremier i szefowa resortu rozwoju Jadwiga Emilewicz.

Z powodu epidemii koronawirusa przez niemal trzy miesiące, od 12 marca, parowozownia była zamknięta dla odwiedzających. Z końcem maja została otwarta w ograniczonym zakresie i z zachowaniem środków bezpieczeństwa. Z tego samego powodu w tym roku trzeba było odwołać ściągającą dziesiątki tysięcy widzów z całego świata paradę parowozów. W marcu zawieszone zostały też turystyczne przejazdy pociągami prowadzonymi przez parowóz – istotne źródło dochodów instytucji.

Szef placówki Wojciech Marszałkiewicz przyznał PAP, że epidemia koronawirusa pogorszyła i tak trudną sytuację Parowozowni Wolsztyn. Tymczasem instytucja ta potrzebuje pieniędzy nie tylko na bieżącą działalność, ale i na pilne naprawy i remonty. W związku z tym Parowozownia Wolsztyn zdecydowała się na zbiórkę pieniędzy w sieci.

Organizatorzy zbiórki uruchomionej w serwisie zrzutka.pl poinformowali, że przy ograniczonych dotacjach i na skutek mniejszych wpływów z działalności turystycznej instytucja może stracić możliwość utrzymywania czynnych parowozów. Miesięczny koszt utrzymania parowozowni oscyluje w granicach 300-350 tys. zł. Dotąd parowozownię zdecydowało się wesprzeć ok. 150 osób, niektóre wpłaty wynoszą nawet po 1 tys. zł; na razie tą drogą udało się zebrać kilkanaście tysięcy zł.

Marszałkiewicz potwierdził, że Parowozownia Wolsztyn ma problem z pozyskaniem dotacji od PKP Cargo. Przyznał, że przewidziane w planach finansowych fundusze nie zostały przez spółkę przekazane ani w tym, ani w poprzednim roku. Pytany o sprawę rzecznik PKP Cargo Krzysztof Losz poinformował PAP, że spółka nie będzie komentować medialnych wypowiedzi na temat sytuacji finansowej wolsztyńskiej parowozowni.

“Będziemy o tym dyskutować podczas roboczych spotkań z pozostałymi partnerami Parowozowni, czyli z samorządami miasta Wolsztyna, powiatu wolsztyńskiego i województwa wielkopolskiego” – poinformował Losz.

Wojciech Marszałkiewicz powiedział PAP, że dotąd nie udało mu się uzyskać w PKP Cargo informacji o przyczynach braku wpłat. Także starosta wolsztyński Jacek Skrobisz, członek rady ekonomicznej Parowozowni Wolsztyn, poinformował, że spółka nie reagowała na żadne z wysyłanych przez niego pism z prośbą o wyjaśnienia.

Skrobisz przyznał, że w związku z działaniami PKP Cargo, w geście protestu powiat wstrzymał od marca przekazywanie Parowozowni Wolsztyn swojej części dotacji. Zapewnił przy tym, że samorząd ma zabezpieczone 800 tys. zł na dofinansowanie instytucji.

“Jesteśmy odpowiedzialnym samorządem – przekażemy te pieniądze. Nas również dotykają skutki epidemii koronawirusa, też będziemy zmuszeni poczynić pewne oszczędności, ale na pewno nie damy upaść Parowozowni Wolsztyn” – zapewnił PAP starosta.

Również władze Wolsztyna zapewniły, że finansowe skutki epidemii koronawirusa nie wpłyną na dotowanie parowozowni.

“Rola Parowozowni Wolsztyn dla turystyki i gospodarki miasta i gminy jest bardzo znacząca. Parowozy są dla wielu turystów tym, co decyduje o ich wizycie w Wolsztynie. Dlatego też samorząd co roku wspiera finansowo, organizacyjnie i promocyjnie Parowozownię Wolsztyn, zgodnie z swoimi możliwościami. Nie ma zagrożenia, aby gmina Wolsztyn nie wypłaciła swojej części dotacji” – powiedział PAP Maciej Ratajczak z Urzędu Miejskiego w Wolsztynie.

Wicemarszałek województwa wielkopolskiego Wojciech Jankowiak zapewnił, że jeśli chodzi o samorząd regionu, poziom ustalonej dotacji dla Parowozowni Wolsztyn “nie jest w żaden sposób zagrożony” – środki są sukcesywnie wypłacane.

Jankowiak przypomniał przy tym, że wolsztyńska parowozownia wykonuje na rzecz Kolei Wielkopolskich podwykonawstwo połączeń osobowych na liniach Wolsztyn – Poznań – Wolsztyn oraz Wolsztyn – Leszno – Wolsztyn, zmienionej później z powodu remontu linii na trasę Wolsztyn – Zbąszyń – Wolsztyn. Wyjaśnił, że wykonywanie tej usługi “gwarantuje stabilne źródło dochodu i pozwała wykorzystać posiadane parowozy oraz zabytkowe wagony”.

Rokrocznie pociągi prowadzone przez lokomotywy z Wolsztyna przejeżdżają ponad 50 tys. km na rozkładowych trasach i ok. 15 tys. km na trasach komercyjnych, turystycznych. Parowozownia dysponuje trzema czynnymi parowozami – dwa kursują po Wielkopolsce, trzeci jest w okresowej naprawie rewizyjnej.

Zaplanowany na 2020 rok budżet instytucji to ponad 7,3 mln zł. Według Marszałkiewicza, z powodu epidemii koronawirusa wpływy do kasy parowozowni będą w tym roku niższe niż planowano o przynajmniej 1 mln zł.

Parowozownia pilnie potrzebuje remontu liczącej przeszło wiek hali parowozowej – obiektowi grozi katastrofa budowlana. Stałych napraw wymagają trzy działające lokomotywy, zaś te nieczynne – odpowiedniej konserwacji.

Wśród zgromadzonych w Wolsztynie parowozów są m.in. najstarszy, używany po wojnie w hucie Szczecin bezogniowy parowóz TKb b4 z 1912 r., znany z filmów “Pianista” czy “Miasto z morza” Ok1-359 z 1917 r., trzycylindrowy Ty1-76 z 1919 r., czy jedyny zachowany z tej serii na świecie parowóz Tr5-65 z 1921 r.

Podziwiać tu również można najstarszy parowóz produkcji polskiej Ok22-31 z 1929 r. oraz najszybszy, bo rozwijający niegdyś prędkość 130 km/h, Pm36-2 zwany “Piękną Heleną” z 1937 r., oba będące własnością Stacji Muzeum w Warszawie. W Parowozowni Wolsztyn pracuje około 30 osób w tym 10 maszynistów.

Więcej informacji na temat zbiórki można znaleźć na stronie internetowej parowozowni: www.parowozowniawolsztyn.pl