Wychowała się na poznańskiej Wildzie i to właśnie w stolicy Wielkopolski szlifowała swoje talenty. Urszula Sipińska muzycznie zadebiutowała jednak dopiero w 1965 roku na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Nie dało się nie docenić jej talentu, dzięki czemu szybko zyskała sławę i uznanie nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Występowała i zdobywała nagrody w różnych państwach, w których zachwycano się jej talentem. W czasie kariery wydała siedem albumów.
Gdy wciąż była u szczytu sławy, postanowiła zmienić swoją drogę zawodową i poświęcić się wyuczonemu zawodowi, czyli architekturze wnętrz. Także i na tym polu odnosiła sukcesy. Zaprojektowała m.in. wnętrze Centrum Prasowego Międzynarodowych Targów Poznańskich, Collegium Polonicum w Słubicach oraz wielu banków czy hoteli.
Na swoim „koncie” ma także dwie książki: “Hodowcy lalek”, w której opowiada historię kariery piosenkarki w czasach PRL-u oraz “Gdybym była aniołem. Historie prawdziwe, dziwne, śmieszne”.
W Słodowni +1 w Starym Browarze od soboty trwa wystawa „Sza la la zabawa trwa da da”, która została przygotowana przez Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu we współpracy z Fundacją Made in Ar.
Można na niej podziwiać m.in. zarówno pamiątki związane z dorobkiem artystycznym Urszuli Sipińskiej, jak i z jej życiem prywatnym, obejmującym z jednej strony domowe zacisze, a z drugiej liczne podróże.
Dostępne są fotografie, nagrody, artykuły prasowe i prezentacje jej dokonań zawodowych jako architekta wnętrz. Całość została uzupełniona słowami artystki pochodzącymi z jej książek.
Wystawa czynna jest w godzinach 12:00-20:00 i potrwa do końca sierpnia, a wstęp jest bezpłatny.