Poznańska Prokuratura w sprawie Romana Giertycha: pięć milionów złotych kaucji i zakaz opuszczania kraju

Wobec pięciu podejrzanych, w tym Ryszarda K., prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie; wobec Romana Giertycha zastosowano m.in. 5 mln zł poręczenia majątkowego – poinformował w sobotę prokurator regionalny w Poznaniu Jacek Motawski.

“Po wykonaniu czynności procesowych z wszystkimi 12 zatrzymanymi osobami podjęto decyzję o skierowaniu wobec pięciu z nich, to jest Ryszarda K., Sebastiana J., Piotra Ś., Piotra W. oraz Michała Ś. wniosków do Sądu Rejonowego Stare Miasto w Poznaniu o zastosowanie środka zapobiegawczego o charakterze izolacyjnym w postaci tymczasowego aresztowania” – powiedział Motawski podczas konferencji prasowej dotyczącej śledztwa, w którym zatrzymany został m.in. Roman Giertych.

Prokurator dodał, że “po skutecznym” przedstawieniu zarzutów wobec Romana Giertycha zastosowano środki zapobiegawcze w postaci 5 mln zł poręczenia majątkowego, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.

Roman Giertych jest jednym z 12 zatrzymanych w czwartek podejrzanych o wyprowadzenie i przywłaszczenie łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Adwokat od czwartku przebywa w warszawskim szpitalu, po tym jak stracił przytomność w czasie przeszukania jego domu przez funkcjonariuszy CBA.

“Odnosząc się do spekulacji niektórych mediów, jakoby stan zdrowia podejrzanego Romana G. wynikał z nieuprawnionej ingerencji funkcjonariuszy CBA, stanowczo stwierdzam, że ze zgromadzonych dowodów, w tym czynności przeszukania domu Romana G., która była rejestrowana i odbywała się obecności adwokatów Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, wynika, iż są one całkowicie bezpodstawne”

– powiedział prok. Motawski

Prokurator dodał, że wobec pozostałych podejrzanych, tj. Tomasza Sz., Tomasza B., Andrzeja P., Wojciecha C., Andrzeja P. oraz Bartosza P. zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego i poręczeń majątkowych oraz zakazu opuszczania kraju, a także zakazu kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.

Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek przekazała PAP, że wnioski o tymczasowe aresztowanie pięciu podejrzanych w tym Ryszarda K. zostały skierowane do sądu w sobotę około godz. 10. “Oczekujemy na informację o terminie posiedzenia, które wyznaczy sąd” – powiedziała. Sąd na rozpatrzenie wniosków ma 24 godziny od momentu ich złożenia.

Marszałek nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, czy Roman Giertych w chwili zatrzymania lub przeszukania jego domu sygnalizował, że musi brać jakieś leki, lub wskazywał, że cierpi na jakąś chorobę.

Pytana, dlaczego prokuratura zastosowała wobec Giertycha poręczenie majątkowe, wskazała, że zgodnie z opinią biegłych lekarzy, stan jego zdrowia wyklucza w jego przypadku zastosowanie izolacyjnych środków zapobiegawczych. “Taka decyzja została podjęta przez prokuratora nadzorującego to śledztwo w oparciu o dokumentację, którą dysponował” – wyjaśniła.

Marszałek nie potrafiła wskazać, kiedy Roman Giertych ma wpłacić 5 mln zł poręczenia majątkowego.

W piątek Prokuratura Regionalna w Poznaniu poinformowała, że Ryszardowi K. i Romanowi Giertychowi oraz 10 innym zatrzymanym osobom przedstawiono zarzuty dotyczące wyprowadzenia z warszawskiej spółki deweloperskiej Polnord łącznej kwoty ponad 92 mln zł. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia. Postępowanie ma dwa wątki – zakup bezwartościowych wierzytelności i nabycie nieruchomości po zawyżonej cenie.

Prokurator Motawski podczas sobotniego briefingu podkreślił, że “kluczowym w pierwszym z wątków jest to, że zarówno podmiot, który został pokrzywdzony przestępstwem – to jest spółka Polnord – jak również spółka, która z kolei stała się beneficjentem przestępczego procederu, są związane bezpośrednio, bądź pośrednio kapitałowo, osobowo z Ryszardem K.”.

Dodał, że w transakcji wykorzystano, jako pośredników dwie fasadowe spółki, które z kolei związane są z Romanem Giertychem. “W efekcie stworzono mechanizm przestępstwa, w którym podmiot o nazwie Prokom zbył omawiane wierzytelności na rzecz dwóch spółek o minimalnym kapitale 5 tys. zł, nie mając żadnego zaplecza finansowego, nie prowadząc rzetelnej, rzeczywistej jakiejkolwiek działalności gospodarczej, od których to następnie wierzytelności te zostały już ze znaczną – kilkumilionową marżą nabyte przez wymienioną pokrzywdzoną spółką Polnord” – powiedział szef Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.

Prokurator zaznaczył, że “Roman G. świadczył obsługę prawną dla wszystkich podmiotów, które brały udział w całej tej transakcji”. Wyjaśnił, że ostatecznie „doszło do wypływu środków” ze spółki Polnord przez pośrednictwo dwóch spółek do firmy Prokom w łącznej wysokości niespełna 73 mln zł.

“Finalnie beneficjentem całej transakcji był Prokom, jak również inne podmioty powiązane kapitało z Ryszardem K. w tym spółki cypryjskie, a nadto inne osoby, przy czym sam Roman G. w ramach rzekomych usług adwokackich uzyskał korzyść z tego przestępstwa w wysokości niespełna 2,5 mln zł” – powiedział Motawski.

Prokurator Motawski wyjaśnił, że drugi z wątków śledztwa dotyczy zakupu nieruchomości przez spółkę powiązaną z Romanem Giertychem za kwotę 6 mln netto. Dodał, że po ośmiu dniach firma sprzedała nieruchomość spółce Polnord za niespełna 27 mln zł.

Po wydanym oświadczeniu prokurator Motawski odmówił odpowiedzi na pytania dziennikarzy.