Dokument przedstawiony przez radnych Koalicji Obywatelskiej został przedstawiony na początku wtorkowej ssesji. Radni wskazują w nim, że zakaz przerywania ciąży w przypadku w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest łamaniem konstytucyjnych praw do wolności od tortur i nieludzkiego traktowania, czyli łamaniem praw człowieka.
Radni wskazują również, że to „arbitralne rozstrzygnięcie tzw. Trybunału Julii Przyłębskiej”.
W stanowisku powołano się m.in. na art. 40 Konstytucji RP, art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz art. 7 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych.
Jednocześnie potępiono ogłoszenie wyroku w czasie pandemii, co wiąże się z licznymi protestami na ulicach miast.
Stanowisko wywołało sprzeciw ze strony radnych Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem radnej Klaudii Strzeleckiej, uzasadnienie stanowiska jest „absurdalne”.
Najwięcej emocji wiąże się jednak z wypowiedzią radnego Przemysława Alexandrowicza, który wskazał m.in., że młodzież zawsze była „bardzo łatwa do zmanipuowania” wskazując, że młodzi ludzie biorący udział w Strajku Kobiet nie rozumieją sytuacji i ulegają manipulacjom. W swojej wypowiedzi wskazał, że historia pokazuje, że brak doświadczenia życiowego młodych ludzi powodował tworzenie grup obrońców totalitarnych reżimów – Hitlerjugend i Komsomołu, które składały się głónie z młodzieży.
Takie przyrównanie oburzyło radnych Koalicji, w tym Marka Sternalskiego, który zażądał od radnego Alexandrowicza przeprosin dla poznańskiej młodzieży.