.jpg)
.jpg)
Okres jesienno-zimowy jest zawsze trudnym czasem w roku dla osób bezdomnych. Niskie temperatury powietrza, przymrozki, a także opady deszczu czy śniegu sprawiają, że dłuższe przebywanie na zewnątrz czy w nieogrzewanych miejscach zagraża życiu i zdrowiu takich osób.
Co roku strażnicy miejscy, wraz z pracownikami MOPR prowadza kontrole miejsc, w których najczęściej przebywają bezdomni. To często opuszczone budynki, altany, ogródki działkowe, czy częściowo osłonięte od wiatru wiaty.
Przy każdej wizycie sprawdzany jest ogólny stan zdrowia bezdomnych. Osoby prowadzący kontrole zawsze pytają o potrzebę uzyskania pomocy medycznej, a także przekazują informacje o możliwościach zjedzenia ciepłego posiłku, otrzymania czystej odzieży, a także przewiezienia do noclegowni lub ogrzewalni.
Jak podają strażnicy miejscy, niestety bardzo rzadko zdarza się, że osoby bezdomne korzystają z możliwości schronienia w noclegowniach czy ogrzewalniach. Najczęściej powodem jest obowiązujący w takich miejscach zakaz spożywania alkoholu.
W sytuacji, gdy podczas kontroli stwierdzona zostanie potrzeba udzielenia pomocy medycznej czy zagrożenia dla życia i zdrowia z uwagi na stan, w jakim znajduje się dana osoba, na miejsce wzywane jest pogotowie ratunkowe.
W tym roku podczas kontroli przypominana jest również obecna sytuacja epidemiologiczna. Bezdomni informowani są o zasadach sanitarnych, ale przede wszystkim o objawach zakażenia koronawirusem oraz postępowaniu w przypadku zauważenia u siebie któregoś z nich.
Według szacunków w miejscach nieogrzewanych w Poznaniu przebywa około 200 bezdomnych. Okazuje się jednak, że w okresie jesienno-zimowym wielu przyjeżdża do Poznania, z uwagi na większe możliwości uzyskania tu opieki socjalnej lub medycznej niż w mniejszych miejscowościach.
Strażnicy apelują do mieszkańców, by nie pozostawać obojętnymi na drugiego człowieka i informowanie służb w przypadku, gdy osoby bezdomne potrzebują pomocy. Można zgłaszać się do straży miejskiej, policji lub MOPRu.