Według danych sanepidu, obecnie zakażonych jest 10 467 mieszkańców Poznania. Jak przyznał Jacek Jaśkowiak, faktyczna liczba zakażonych jest prawdopodobnie kilkukrotnie wyższa. Wskazał, że możliwe, że nawet co 10 lub co 15 mieszkaniec Poznania jest zakażony Sars-CoV-2, tylko nie wszyscy mieli wykonane testy.
W takiej sytuacji, jak zauważył prezydent, ryzyko zakażenia jest bardzo duże, dlatego konieczne jest stosowanie się do zasad reżimu sanitarnego. Przypomniał o zachowywaniu dystansu społecznego i ograniczeniu kontaktów międzyludzkich, a także częstym wietrzeniu pomieszczeń, myciu rąk i odkażaniu powierzchni wspólnych. Wśród działań profilaktycznych znajdują się również m.in. stosowanie pracy zdalnej tam, gdzie jest to możliwe.
Od początku epidemii w Polsce, w szpitalu przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu zmarło 635 osób. W placówce są hospitalizowane osoby z całego województwa, a mieszkańcy Poznania są hospitalizowani również w innych szpitalach.
Zauważalny jest znaczny wzrost zgonów ze względu na pandemię, w tym również w ostatnim czasie. Przekłada się to na wydolność służb cmentarnych. Obecnie, na poznańskich cmentarzach komunalnych na pogrzeb czeka się ponad tydzień.
Miasto chce zwiększyć możliwości wykonywania pochówków – mają odbywać się również w soboty. Jednocześnie, istnieje potrzeba, by odbywały się one jeszcze w ciągu dnia, przed zapadnięciem zmroku w okresie jesienno-zimowym. By polepszyć sytuację związaną z pochówkami, konieczne jest zwiększenie liczby pogrzebów o około 20 w ciągu tygodnia.
Prezydent odniósł się również do przygotowań Miasta na możliwość zwiększenia liczby zgonów, a tym samym zabezpieczenia zwłok. Jacek Jaśkowiak przyznał, że w przypadku pojawienia się takiej konieczności, Miasto jest w stanie w ciągu dwóch dni zabezpieczyć miejsce na przechowywanie ok. 500 zwłok. Prezydent ma jednak nadzieję, że nie będzie konieczności uruchamiania się takich środków.













