Wczoraj odholowano kilkadziesiąt samochodów z łazarskiej ulicy, dziś konieczne są kolejne działania

Mimo, że informacji w mediach, w komunikatach rady osiedla i ZDM, a także na znakach ustawionych na ulicy i na ulotkach zostawianych na samochodach nie brakowało, to część kierowców nadal nie dostosowała się do prośby o usunięcie pojazdów z części łazarskich ulic. Skutkuje to koniecznością odholowania kilkudziesięciu samochodów.

Na Łazarzu trwają prace związane z wprowadzaniem Strefy Płatnego Parkowania, co wiąże się m.in. ze zmianami w organizacji ruchu i wyznaczaniem miejsc parkingowych. Od kilku tygodniu na różnych ulicach występują drobne utrudnienia dla kierujących, związane z pracami.

Mimo, że informacje na ten temat są regularnie i z wyprzedzeniem podawane przez media, ZDM czy Radę Osiedla, a także na forach mieszkańców, część osób nadal nie stosuje się do ustawionego oznakowania. Na kilka dni przed planowanymi pracami, ustawiane są znaki drogowe informujące o zakazie parkowania na danej ulicy. Dodatkowo, za wycieraczki zaparkowanych już pojazdów wkładane są ulotki ze stosowaną informacją.

Okazuje się jednak, że nie wszyscy kierowcy patrzą na znaki na drodze. Wczoraj, gdy rozpoczęły się prace na ul. Sczanieckiej, konieczne było odholowanie 50 pojazdów na parking strzeżony. Jak informuje ZDM, dziś wykonywane są kolejne takie działania.

Niefrasobliwość kierowców to nie tylko dodatkowe koszty jakie ponoszą – 500 złotych za odholowanie, 40 złotych za każdą dobę na parkingu strzeżonym i minimum 100 złotych mandatu.

To również utrudnienia w wykonywaniu niezbędnych robót. Wykonawca musi poczekać na usunięcie zaparkowanych pojazdów, co wydłuża czas prowadzonych prac. To z kolei wiąże się z wydłużeniem czasu trwania utrudnień dla kierujących.

ZDM prosi kierowców o stosowanie się do znaków drogowych i wcześniejsze przeparkowywanie pojazdów z miejsc objętych zakazami.