Pikieta przeciw aborcji i kontrmanifestacja środowisk proaborcyjnych na ul. Półwiejskiej

Manifestacja była częścią kampanii Fundacji Pro-Prawo do Życia “Stop biznesowi śmierci”. Na ul. Półwiejskiej uczestnicy pojawili się z banerami, a przez megafon odczytywali swoje hasła i argumentację. Na pikiecie pojawiło się zaledwie kilka osób, które są przeciwne możliwości przerywania ciąży przez kobiety. Wskazywali na “nielegalne pigułki aborcyjne”, rozpowszechniane przez organizacje proaborcyjne.

Jak wyjaśniali, ich sprzeciwiają się bezkarności osób, które “promują aborcję”, ponieważ przez nie “matki zabijają swoje dzieci” przyjmując tabletki wczesnoporonne.

Na manifestacji pojawili się także przedstawiciele środowisk proaborcyjnych oraz prawa wolności wyboru. Także i ta grupa nie była jednak zbyt liczna. Część z nich zabrała ze sobą tęczowe flagi.

Przeciwnicy wskazywali, że kobieta nie powinna być zmuszana do urodzenia dziecka i należy jej się prawo wyboru. Na hasła Fundacji mówiącej, że jej przedstawiciele “pokazują prawdę”, odpowiadali, że powinni “pokazać prawdę o pedofilii w kościele”.

Między grupami oraz przechodniami, którzy zatrzymali się przy manifestacji doszło do przepychanek słownych i wzajemnych wyzwisk.