Jacek Jaśkowiak zdradził swój przepis na gęsinę i pochwalił się efektami

Nie od dziś wiadomo, że “obiad najlepiej smakuje u mamy”, ale z czasem dzieci także chwalą się swoimi umiejętnościami w kuchni, przygotowując posiłki dla rodziców. W niedzielę Jacek Jaśkowiak postanowił upiec gęsinę dla swojej mamy i podzielił się przepisem z internautami.

Zaczyna się od udawanych przyjęć czy babek z piasku – wtedy najczęściej dzieci po raz pierwszy przygotowują “przyjęcia” dla swoich rodziców po tym, jak codziennie podpatrują dorosłych w kuchni. Z czasem, u wielu chęć przygotowania posiłku dla mamy czy taty ewoluuje i składa się już z prawdziwego jedzenia, przygotowanego na miarę możliwości i wieku dziecka. Bez względu na to czy to kanapka czy wykwintne danie, gest zawsze cieszy rodziców.

Wie o tym prezydent Poznania, który w weekend postanowił przygotować dla swojej mamy niespodziankę i upiekł dla niej gęś według własnego przepisu. Jak przyznał, mama powiedziała, że ostatni raz jadła gęś, gdy była dzieckiem.

Efektami – w postaci zdjęć – prezydent pochwalił się na swoim profilu Facebook. Internauci spytali o przepis, a prezydent chętnie się nim podzielił. Jak Jacek Jaśkowiak przygotowuje gęś – jedną z tradycyjnych poznańskich potraw?

Podobnie jak wiele innych produktów, także i gęś kupuje u lokalnych sprzedawców – w tym przypadku na Zielonym Targu przy ul. Przełajowej. Mięso wkłada do rzymskiego garnka, który wcześniej przez 30 minut moczy w wodzie. Gęś naciera majerankiem, pieprzem czosnkowym i rozmarynem, a czasem także orgeno. Piekarnik ustawia na 200 stopni.

Po godzinie pieczenia odlewa tłuszcz, a po dwóch godzinach zdejmuje pokrywkę z garnka. W przypadku piersi mięso gotowe jest po ok. 2,5 godzinie, a w przypadku gęsich nóg po ok. 2 godzinach i 45 minutach.

Jak przyznał – mamie danie smakowało.