Po ponad czterech latach zatrzymano podejrzanych w sprawie podpalenia fabryki w Lesznie

Pożar wybuchł 29 czerwca 2016 roku w fabryce artykułów spożywczych przy ul. Wilkowickiej w Lesznie. Spaleniu uległy wówczas budynki, maszyny produkcyjne oraz magazyn. Firma zajmowała się wówczas m.in. nowatorską produkcją jedzenia w samopodgrzewających się puszkach. Wartość strat została oszacowana na kwotę co najmniej trzech milionów złotych. Śledztwo zostało umorzone w związku z nieustaleniem sprawców zdarzenia. […]

Pożar wybuchł 29 czerwca 2016 roku w fabryce artykułów spożywczych przy ul. Wilkowickiej w Lesznie. Spaleniu uległy wówczas budynki, maszyny produkcyjne oraz magazyn. Firma zajmowała się wówczas m.in. nowatorską produkcją jedzenia w samopodgrzewających się puszkach. Wartość strat została oszacowana na kwotę co najmniej trzech milionów złotych.

Śledztwo zostało umorzone w związku z nieustaleniem sprawców zdarzenia.

Policjanci z Leszna oraz z KWP w Poznaniu dalej jednak analizowali informacje w sprawie. Ustalono, że pożar został wywołany w kilku miejscach jednocześnie, a do jego wzniecenia sprawcy posłużyli się mieszaniną benzyny i oleju napędowego. 

W ramach prac, już po umorzeniu sprawy, funkcjonariusze dalej zbierali materiały dowodowe. Dzięki temu udało się ustalić sprawców podpalenia.

Po uzgodnieniu z Prokuraturą Okręgową w Poznaniu policjanci dokonali zatrzymania Przemysława P. i Bartłomieja B. z woj. dolnośląskiego.

Obaj podejrzani byli w przeszłości notowani za udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się kradzieżami samochodów na dużą skalę w Polsce i kilku krajów Unii Europejskiej. 

Podejrzani usłyszeli zarzuty podpalenia i spowodowania pożaru zagrażającego mieniu wielkich rozmiarów.  Grozi im za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Na wniosek prokuratury, sąd nakazał aresztowanie Bartłomieja B. Drugi z podejrzanych został oddany pod dozór Policji. Sprawa ma charakter rozwojowy.